wtorek, 29 stycznia 2013

Kilka słów

Jestem okropnie zmęczona, nieogarnięta i brakuje mi motywacji - to stan na dziś. Chyba wszystko ma związek z tym, że jakoś źle się czułam w ciągu ostatnich kilku dni. Wykonałam tylko plan minimum, a wczoraj padłam totalnie. W ubiegłym tygodniu miałam dużo zajęć i zaliczeń, cały weekend spędziłam na studiach podyplomowych (od rana do wieczora), wczoraj byłam w pracy od rana i miałam zamiar po przyjściu z niej intensywnie uczyć się na egzamin. I padłam. Nie dałam rady psychicznie i (chyba bardziej) fizycznie. Przespałam całe popołudnie, wieczorem obejrzałam film i znów poszłam spać. Jednak nie jestem niezniszczalna :] 

Dziś czuję się również nie najlepiej [obawiam się, że znów mogę mieć anemię, bo co jakiś czas powraca, ale nie chcę krakać]. Muszę jednak się jakoś (jak???) zmobilizować i pouczyć. W czwartek mam najtrudniejszy egzamin w tej sesji i nie zdążę się przygotować w ciągu jednego dnia. Macie jakieś pomysły? 

Dobra, koniec użalania się! W zasadzie chciałam tylko donieść, że od czwartku nie walczę z prokrastynacją, nie mam siły i ochoty i jest lipnie. Mam nadzieję, że po wczorajszym popołudniowym odpoczynku dziś będzie już lepiej :) Napiszę wieczorem jakieś podsumowanie dnia, bo relacjonowanie moich działań na blogu działa na mnie zawsze motywująco! 

8 komentarzy:

  1. koniecznie zrób badania, a tymczasem mocno trzymam kciuki i czekam na wieści z pola bitwy! trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do egzaminu: wyspij sie ! i usiadz do notatek :) to proste lecz tak trudne, slyszłam równiez ze w czasie nauki mozna sobie robic drzemki pol godzinne to dobrze podobno robi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię drzemki :P Mi czasami wystarcza 15 minut i już jest lepiej. Ale tym razem to było po prostu mega duże zmęczenie. Na szczęście już jest lepiej.

      Usuń
  3. Dokładnie, zrób badania. Dodatkowo jedz owoce i warzywa codziennie, wywietrz dobrze pokój i może jakiś mały spacer? Wiem, że jest cieżko, jak się jest zmęczonym... Ale mały spacer może zdziałać napradwę cuda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mi nieco lepiej :) Ale i tak nie mogę się doczekać końca sesji...

      Usuń
  4. Ja właśnie mierzę się z sesją na anglistyce i też mam mega egzamin (cała historia Anglii od prehistorii do interwar period) i mam na to trzy dni. Damy radę! Powiedz jak poszło.

    Zapraszam też na mojego bloga http://studentkaanglistyki.blogspot.com/ . Glupio mi dawać pierwszy komentarz dopiero teraz, jak założyłam swojego bloga, ale czytam cię już jakiś czas. Lubię naukowe/samorozwowe blogi i cieszę się na każdy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Cieszę się, że mnie odwiedzasz! Powodzenia na egzaminach!!!!!

      Usuń