sobota, 7 grudnia 2013

TOTAL MAKEOVER – przedświąteczne porządki

pinterest.com
Uwielbiam Nowy Rok! Lubię mieć wtedy wszystko nowe, odnowione, zaczynać od nowa. Czysta kartka! <3

Moje przygotowania do Nowego Roku (przy okazji również do Świąt) obejmują kilka aspektów.

Po pierwsze – klasyczne gruntowne świąteczne porządki, czyt.: upiorę wreszcie firanki! J Lubię zaczynać Nowy Rok w idealnie czystym mieszkaniu, wieszam czyste ściereczki, ręczniki, zmieniam pościel, zakładam świeżą piżamę. (każdy ma swoje dziwactwa :)) Czasami też przestawiam meble. W moim koszu na bieliznę nie ma ani jednej brudnej rzeczy. Robię porządki w plikach w komputerze oraz w skrzynce mailowej.

Po drugie, zużywam zapasy. Dotyczy to jedzenia – resztki makaronów, kasz, ryżu, herbat, wszystkie mrożonki, jak również kosmetyków – staram się skończyć wszystkie kosmetyki, których zostało na kilka, kilkanaście użyć. Nie kupuję nic nowego, zeruję zapasy. Zazwyczaj doprowadza mnie to do tego, że smaruję się balsamem do ciała 3 razy dziennie, gotuję 2 rodzaje makaronu w jednym garnku itp. :) Ale cel uświęca środki – nie mam potem resztek, których normalnie nie mogłabym się pozbyć przez długi czas (bo np. zapach balsamu już mi się przestał podobać).

Po trzecie, wyrzucam zbędne rzeczy: papiery, gazety, zniszczone ubrania. Oddaję też wszystkie pożyczone rzeczy (tutaj głównie książki).

Oprócz tego, robię skrupulatne podsumowanie mijającego roku i, jak większość, noworoczne postanowienia. Dla mnie ważne jest zwłaszcza podsumowanie tego, co było. Cieszę się z moich sukcesów i wszystkich miłych chwil, a także próbuję wyciągnąć wnioski dlaczego niektóre plany się nie spełniły, co mogłam zrobić lepiej.


P.S. Już nie mogę się doczekać Świąt!!!! 

4 komentarze:

  1. Tak,, północ, kiedy wszędzie strzelają fajerwerki, jest jakby magiczna :)
    Ciekawe zwyczaje masz, nie zaprzeczę :) Ja nigdy się tak nie przygotowywałam, ale w tym roku jakieś porządki, czy to dosłownie, czy w przenośni, z pewnością poczynię.

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak mam ;) I właśnie wzięłam się za totalną rozpierduchę zycia :P ee.. W tym roku bardzo na powaznie podeszłam do tematu :D

    Oby mnie nie opuścił za szybko zapał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymam kciuki żeby się udało! Ja też miewam słomiany zapał, zwłaszcza do sprzątania, ale właśnie przedświąteczne porządki idą mi bardzo sprawnie.

      Usuń