niedziela, 23 grudnia 2012

Podsumowanie tygodnia

Na początek podsumowanie ubiegłego tygodnia:

1) nadrobić wszystkie zaległości z literatury, wypożyczyć brakujące lektury
2) napisać dobrze środowe kolokwium  (napisałam, ale niezbyt dobrze...)
3) iść na dyżur z rosyjskiego
4) oddać promotorowi plan licencjatu
5) przygotować prezentację na zajęcia z przekładu
6) pić codziennie siemię lniane
7) zrobić większe porządki w mieszkaniu przed wyjazdem na święta


Plan minimum zrealizowany. Nie mam żadnych zaległych spraw do ogarnięcia po świętach. Uff... nareszcie kilka dni odpoczynku ;) Mam mnóstwo nauki na przerwę świąteczną, ale zajmę się tym od czwartku. Na razie reset i totalny relaks! Jeśli chodzi o relaks, to zauważyłam, że świetnie się zrelaksowałam sprzątając wczoraj mieszkanie! Wiem, że to dziwne, ale sprzątałam wczoraj calutki dzień i było to całkiem przyjemne. Może dlatego, że wreszcie odpoczął mi mózg, a pracowało tylko ciało? ;] 

Planów na następny tydzień póki co nie będzie, być może w czwartek  się co pojawi. A poza tym, wkrótce napiszę podsumowanie roku 2012 i może noworoczne postanowienia. "Może", bo zaczynam się zastanawiać czy noworoczne postanowienia mają w moim przypadku sens. Część z nich powtarza się co rok i co rok ich nie realizuję. Z drugiej strony, warto by było nakreślić jakiś bardzo roboczy i ogólny plan na najbliższy rok, żeby wiedzieć na czym mam się skupić, co chcę osiągnąć, co jest najważniejsze. Pomyślę jeszcze nad tym :) 

Życzę wszystkim pogodnych Świąt! Uśmiechów, ciepła i miłości! 


2 komentarze:

  1. Zazdroszczę, że teraz możesz w spokoju spędzać święta, mnie to czekają prace zaliczeniowe do napisania nie wspominając o nauce do egzaminów ;)
    A plany takie konkretne na nowy rok się na pewno przydadzą, przynajmniej będziesz wiedzieć na czym się skupić;)
    Wesołych Świąt życzę;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że udało Ci się zrealizować praktycznie wszystkie plany na ostatni tydzień:).
    Czy możesz napisać, co studiujesz?

    Również życzę Ci pogodnych Świąt i totalnego resetu, żebyś miała jeszcze więcej sił i energii do realizacji swoich mniejszych i większych marzeń:)

    OdpowiedzUsuń