czwartek, 4 października 2012

Kilka zmian i trochę zapału! :)

Mam motywację - to niesamowite! :D Coraz mniej obowiązków odkładam na później - w to aż nie mogę uwierzyć :)

Zacznę od tego, że załatwiłam wszystkie formalności na studiach. Nawet oddałam książki do bibliotek (co odkładałam od kilku tygodni i przez co zapłaciłam 30 zł kary...). Pogadałam z promotorem i recenzentką mojej magisterki, dowiedziałam się mniej więcej z jakich dziedzin mogę się spodziewać pytań na obronie. Wszystko spoko, obrona 23... uff....

Oprócz tego, przemeblowaliśmy wczoraj nasz pokój! Wierciłam dziurę w brzuchu mojemu chłopakowi już od jakiegoś czasu, ale wczoraj miałam wolne w pracy i stanowczo oznajmiłam mu, że trzeba to wreszcie zrobić. Oboje jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu. Pokój wydaje się większy, jaśniejszy, panuje w nim (jak na razie) idealny porządek :) Od pewnego czasu kręci mnie minimalizm i w związku z tym zastanawiam się ciągle co mogłabym jeszcze usunąć z tego pokoju. Wydaje mi się, że mamy zbyt wiele rzeczy, ale chyba muszę się poddać, bo tak naprawdę ze wszystkiego korzystamy. 

Jeśli chodzi o podkręcenie mojego związku, to wczoraj mieliśmy drugą rocznicę bycia razem :) Nie jesteśmy zwolennikami wielkiego świętowania takich dat, ale bardzo miło spędziliśmy czas. Poczułam ogromny zapał do realizowania mojego projektu "atrakcyjna dla r.". Ale już nie dlatego, że myślę, że mu się nie podobam (bo chyba z tym trochę przesadzam), lecz dlatego, że naprawdę warto! Mam cudownego chłopaka, to zdecydowanie jest moja druga połówka i muszę zrobić wszystko, żeby nasz związek był wspaniały! 


I to by było na tyle, jeśli chodzi o ostatnie dni. Jestem zaskoczona i zadowolona, że mam zapał! Cieszę się ogromnie, że założyłam tego bloga, bo chyba pisanie tutaj zwiększa trochę moją motywację do działania. A na bank zwiększa ją czytanie innych blogów. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego jak rozwijają się inne osoby. I ja też tak chcę!


Idę robić rewolucję... w mojej szafie :) 

3 komentarze:

  1. Super post pełen optymizmu! Aż mi się buzia sama cieszy! Gratuluje 2 lat i pewności, że to już ten:)

    ps. A na jaki kolor pomalowałaś pokój?

    OdpowiedzUsuń
  2. I jak idzie rewolucja w szafie?? Planuje zrobic to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rewolucja zjada własne dzieci :)) wkrótce o tym napiszę!

      Usuń