Tegoroczny świąteczny klimat zaczęłam planować prawie rok temu, gdy już było jasne, że Boże Narodzenie 2014 spędzimy jako mąż i żona :)
Jeśli chodzi o świąteczne zwyczaje, to jestem najbardziej sentymentalną tradycjonalistką pod słońcem! Rok tamu zaczęłam odkładać pieniądze (drobne kwoty, ale co miesiąc) na prezenty i dekoracje po to, abym teraz mogła zaszaleć.
I tak w niedzielę do naszych 3 ozdób choinkowych (pamiątki z podróży) dołączyły: czerwone bombki, złote gwiazdki, mikołaj, renifer, 2 muchomorki i 2 skrzaty. Jestem w raju! :) To naturalnie początek zakupów, ale o niedzielnym wieczorze spędzonym na wybieraniu ozdób na Targu Bożonarodzeniowym na Rynku Głównym marzyłam od roku.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Zgadza się, święta zbliżają się wielkimi krokami i widać to już w wielu miejscach :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie fajnym zwyczajem jest wykonywanie ozdób własnoręcznie, bo to nie tylko tańszy, ale i przyjemniejszy sposób na piękne rzeczy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
No ja mam kilka samodzielnie zrobionych! :)
Usuń