czwartek, 2 maja 2013

Krótka relacja z Tygodnia Piękności

Ale się dzieje! Tydzień Piękności został nieco ograniczony, bo nagle okazało się, że znalazł się ktoś na nasze miejsce w mieszkaniu, które opuszczamy, więc przeprowadzka musi się odbyć JUŻ (spodziewaliśmy się, że zostaniemy tu do końca maja). No i od dwóch dni jesteśmy w przeprowadzkowym szale. Pakujemy, sprzątamy, przewozimy, jednym słowem: ciężko pracujemy, aby jak najszybciej zadomowić się w nowym mieszkaniu :)) Jestem z tego powodu bardzo bardzo szczęśliwa!!! 

Ale do rzeczy: Tydzień Piękności trwa od piątku, od wtorku realizowany jest w minimalnym zakresie, ale ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona i chcę go za jakiś czas powtórzyć. Nie wyszło mi zupełnie testowanie nowych fryzur, co planowałam, ale poza tym było całkiem spoko: 

  • wypróbowałam nowy specyfik do pielęgnacji twarzy i moja skóra ma się o wiele lepiej
  • mam gładką skórę dzięki szczotkowaniu ciała i pilingowi kawowemu
  • pozbyłam się problemu suchych skórek przy paznokciach
  • nakładam codziennie olejek arganowy pod oczy 
  • koleżanka pracująca w Inglocie zrobiła mi profesjonalny makijaż (w kolorze mojego ukochanego fioletu), który teraz staram się odtwarzać
  • kupiłam idealną dla mnie pomadkę! (bo ja ogólnie nie lubię mieć nic na ustach, ale ta pomadka jest bardzo "lekka" i ma neutralny kolor)
  • noszę kolczyki! (bardzo lubię kolczyki, a ostatnio przez ciągłe zabieganie zupełnie ich nie nosiłam)
  • jak ładnie wyglądam to mam o niebo lepszy humor :)

Może nie jest tego zbyt dużo - miało być więcej domowych zabiegów SPA, ale i tak jestem zadowolona, bo udało mi się zorganizować czas na zadbanie o siebie, czuję się zadbana. Tydzień Piękności zostanie zakończony jutro gorącą kąpielą w wannie pełnej piany W NASZYM NOWYM MIESZKANIU ;]

2 komentarze:

  1. GRATULUJĘ! Ja też jak o siebie zadbam, to lepiej się czuję. Chyba już taki nasz kobiecy urok!
    U mnie tydzień piękności również w toku:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się to podoba, też sobie zrobię takie wyzwanie jak zakończę moje 21 idealnych dni :) Na razie mam w codziennie w planie 30 minut dla urody. Czuje że też mi tego potrzeba bo jak brakuje nam czasu to najłatwiej rezygnować z siebie. Napisz więcej o tym szczotkowaniu ciala bo mnie to zaintrygowało.

    OdpowiedzUsuń