tag:blogger.com,1999:blog-16318106817216371452024-03-04T05:00:39.740+01:00Organized like meorgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.comBlogger136125tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-80617474647546191832016-02-24T20:27:00.001+01:002016-02-24T20:30:53.010+01:00Tęsknię za pisaniem i DZIAŁAM<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Minęło pół roku od mojego ostatniego wpisu i właśnie dziś spontanicznie przyszłam tutaj z krótką relacją z mojego świata. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niby dużo się od tamtego czasu nie zmieniło (ta sama praca, ten sam mąż, ta sama nadwaga), ale z drugiej strony zmieniło się to, co najważniejsze: moje podejście. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Chyba nigdy dotąd nie miałam w sobie tyle energii do zmian, ani takiego pędu do samorozwoju. Nie wiem skąd się to wzięło, ale nabrałam w ostatnim czasie takiej mocy i takiej wiary w siebie, że naprawdę nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Jestem przekonana, że zrealizuję wszystkie moje plany na ten rok. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Każdego dnia daję z siebie 100% i po prostu mi się chceeee!!!!! To jest naprawdę niesamowite, nie potrzebuję się zmuszać nawet do najnudniejszych pod słońcem zadań, po prostu je wykonuję, wykreślam z listy i idę dalej. Wszystko, co przybliża mnie do osiągnięcia celu jest ważne. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Myślę, że to kwestia ustawienia sobie priorytetów w odpowiedniej kolejności oraz wyrobienia nawyku działania zamiast nawyku szukania wymówek. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na ten moment nie jestem w stanie napisać jak ten stan osiągnąć. Mam wrażenie, że u mnie to się stało samo (aczkolwiek, po pierwsze, nie wiem ile to potrwa, po drugie, nadal od czasu do czasu czytam coś na temat motywacji i produktywności). Może po dłuższym zastanowieniu napiszę na ten temat coś więcej. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Konkrety - czyli nad czym obecnie pracuję:</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- w ostatnich miesiącach nabyłam sporo nowych kompetencji w pracy, mam dużo większy zakres obowiązków, uczę się nowych rzeczy, cieszę się też coraz większym zaufaniem przełożonych przez co coraz więcej decyzji mogę podejmować samodzielnie, wszystko to składa się na mój plan dostania kolejnego awansu do końca tego roku</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- przez totalny przypadek chyba odkryłam branżę, w której w przyszłości chciałabym pracować, zamierzam zajmować się nadal tym, co teraz (a raczej tym, czym mój szef obecnie się zajmuje ;)) ale w innej branży, to odkrycie dało mi kolejnego kopa do poszerzania zakresu moich kompetencji</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- kupiliśmy mieszkanie :D i niedługo będziemy je urządzać, jestem mega szczęśliwa, choć także nieco przerażona, bo totalnie nie znam się na urządzaniu wnętrz, póki co intensywnie szukam stylu / klimatu, w którym chciałabym urządzić mieszkanie</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- pracuję intensywnie i bez wymówek nad moją sylwetką: ćwiczę (trening siłowy + basen) oraz zdrowo się odżywiam, jako że ze zrzuceniem nadwagi mam odwieczny problem, jestem też obecnie pod opieką psychodietetyka, który krok po kroku przepracowuje ze mną wszystkie emocje i przyczyny, dla których chcę być gruba (oczywiście NIE CHCĘ, ale że cały czas sabotowałam moje starania, to oznacza, że jakaś część mnie z jakiegoś powodu jednak chce być gruba, szukamy teraz tego powodu), to są mocno skomplikowane dla mnie sprawy, temat na dłuuugą opowieść</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- bardziej niż zwykle dbam o moją cerę i włosy, wreszcie znalazłam najlepszy na świecie gabinet kosmetyczny, w którym pracują naprawdę mądre i inspirujące osoby, dodatkowo panie są tak mega zadbane, że aż wstyd mi czasami... Chętnie oddałabym się całkowicie w ich ręce, ale na to niestety nie mam pieniędzy. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">- od marca wracam do prowadzenia auta, na początek kilka - kilkanaście godzin z instruktorem (prawo jazdy mam od 10 lat i tylko na początku sporo jeździłam, obecnie prowadzę tylko raz na kilka miesięcy), a potem będę śmigać sama</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Mam bardzo mało czasu na leniuchowanie, czasem również za mało na sen. Ale działam, bo wszystko co robię naprawdę mi się podoba, wizja sukcesów osładza mi wszystkie przykre obowiązki i na razie jest super :) </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Muszę przyznać, że tęsknię trochę za pisaniem, więc jest szansa, że zacznę tu bywać częściej, nawet gdybym miała być swoim jedynym czytelnikiem, to chcę wrócić :)</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">:*</span><br />
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-54385660822949072792015-06-27T13:35:00.002+02:002015-06-27T13:35:40.630+02:00Żyję i jeszcze tu wrócę! <span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie pisałam tu od marca, to długo nawet jak na mnie. Mam gdzieś zapisanych kilka wpisów, które przez ten czas przygotowałam, ale jakoś po czasie nie widziałam sensu w ich publikowaniu. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Co u mnie? W wielkim skrócie blog odpuściłam sobie przez moją kiepską kondycję psychiczną i fizyczną, która gnębiła mnie od kwietnia do końca maja. Było mnóstwo stresu w pracy, ale wszystko przez moje niedociągnięcia spowodowane, a jakże, lenistwem... Byłam przez ten czas tak rozlazła życiowo, że naprawdę niewiele miałam do powiedzenia w kwestii organizacji. Zjadła mnie rutyna, monotonia i niezadowolenie z siebie. Odżywam powoli od początku czerwca. Przez ten czas:</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">- dostałam awans w pracy</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">- przeszłam na dietę oczyszczającą dr Dąbrowskiej (-5 kg jak dotąd)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">- dowiedziałam, że nie mamy szans na kredyt w takiej wysokości jakiej potrzebujemy (na mieszkanie)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">- zaczęłam stopniowo ogarniać swoją szafę, wstępnie zdefiniowałam swój styl i przygotowałam listę zakupów</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jednym słowem, poza awansem, nic szczególnego się u mnie nie dzieje. Ale jest mi z tym dobrze, ponieważ bardzo potrzebuję skupić się na najważniejszych dla mnie sprawach, nie gonić za nowymi wyzwaniami, marzeniami. Trochę odpocząć od mojej cholernej ambicji. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wrócę tu wkrótce!</span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-51744518693562438452015-03-14T10:11:00.001+01:002015-03-14T10:11:14.583+01:00Kolejne 2 tygodnie wyzwania<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dzień 13 i 14 - 28 lutego, 1 marca</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wreszcie weekend poza Krakowem! Odpoczęłam! I to jest najważniejsze :) Zebrałam siły na wiosnę, którą planuję spędzić bardzo aktywnie :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">PIERWSZY OD DAWNA CAŁY WEEKEND OFFLINE </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dzień 15 - dzień 26 - 2 marca - 13 marca</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie mam codziennych relacji z tych dwóch tygodni :/ Zupełnie nie miałam do tego głowy. Mam bardzo ciężki okres w pracy (jak nigdy dotąd!) - spotkania z "wszystkimi świętymi", wyjazdy służbowe i PMS mojej szefowej... Po powrocie z pracy wieczory spędzałam głównie gapiąc się w ścianę, jak zombie. Jestem zmęczona na maxa. Marzec miał być bardzo produktywny, tymczasem poza pracą nie robiłam w zasadzie nic. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Na szczęście udało mi się właśnie zamknąć 2 duże projekty, teraz powinno być już trochę lżej. Bardzo miłym uwieńczeniem tego okresu (bo naprawdę liczę, że to już koniec takiej harówki) było nasze piątkowe wyjście do teatru :)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Stay tuned :) Jeszcze 3 tygodnie do końca wyzwania! :)</span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-61404925999192708912015-02-27T11:26:00.001+01:002015-02-27T11:26:10.422+01:00Kolejne dni ograniczania siedzenia przed komputerem<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">22 lutego, dzień 7 </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niedziela prawie offline (obejrzane 2 filmy z mężem, ale zero Facebooka, Pudelka, blogów). Wybraliśmy się na kilkugodzinny spacer, a potem zjedliśmy pyszne burgery na Kazimierzu. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">23 lutego, dzień 8</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W pracy awaria Internetu. Wymowne :)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">24 lutego, dzień 9</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zapomniałam zanotować... pewnie oglądaliśmy serial ("Fall" - polecam!!)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">25 lutego, dzień 10</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wróciłam do domu bardzo późno, nie włączałam komputera.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">26 lutego, dzień 11</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Również byłam późno w domu, obejrzałam jeden odcinek serialu przed snem, oprócz tego bezkomputerowo.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">27 lutego, dzień 12</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dziś dzień sprzątania, ale takiego porządnego - bez oglądania niczego w tle, tylko muzyka! Weekend spędzamy poza miasta, na 100% nie usiądę do komputera przez te 2 dni!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gwoli przypomnienia - staram się po prostu ograniczyć siedzenie przed komputerem w czasie wolnym od pracy :) Wyzwanie trwa do Wielkanocy.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ten tydzień poszedł jednak nieco gorzej niż poprzedni, wszystko przez to, że wciągnęliśmy się w oglądanie serialu... nadal jednak nie przeglądam bezmyślnie facebooka, pudelka itd. Czyli progres jest ;) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-80098774176763525252015-02-21T09:16:00.002+01:002015-02-21T09:16:52.844+01:00Pierwsze 6 dni wyzwania - relacja nr 1<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">16 lutego, dzień 1</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Początek wyzwania. Napisałam informację na blogu o moim eksperymencie, i na tym zakończyło się moje dzisiejsze siedzenie przed kompem. Było łatwo, ponieważ jestem w trakcie czytania niezwykle wciągającej książki, i to z nią spędziłam mój wieczór. Niestety poza czytaniem nie zrobiłam nic pożytecznego ani przyjemnego. Mój mąż zdziwił się gdy na pytanie czy ma wyłączyć komputer odpowiedziałam twierdząco</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">17 lutego, dzień 2</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ostatnie piwo, ostatnie ciacho, ostatni cheeseburger. Uświadomiłam sobie, że już jutro zaczyna się Wielki Post i jak zwykle w tym czasie nie będę jeść słodyczy, słonych przekąsek, fast foodów i pić alkoholu. W związku z tym dziś była uczta, a od jutra - prawdziwa asceza ;) Mój odwyk internetowy przedłużam także do świąt. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">18 lutego, dzień 3</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dziś obejrzałam kilka filmów na youtube - mój mąż był w tym czasie w pracy, a ja podczas oglądania składałam ubrania :) Zrobiłam listę zapasów kuchennych i bazując na nich ułożyłam menu na prawie cały tydzień. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">19 lutego, dzień 4</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Posprzątałam łazienkę, wyczyściłam buty, pozmywałam naczynia, zrobiłam kilka miłych dla mojej cery domowych zabiegów. Całkiem efektywne popołudnie! Późnym wieczorem obejrzałam kilka (krótkich) odcinków pewnego rosyjskiego serialu komediowego - nauka (rosyjskiego) przez zabawę… ;)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">20 lutego, dzień 5</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wróciłam do domu bardzo późno, obejrzałam film z mężem i... padłam. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">21 lutego, dzień 6</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przede mną bardzo kurodomowa sobota. Muszę ogarnąć mieszkanie,zrobić pranie, zrobić zakupy, ugotować pyszny obiad, który obiecałam mężowi od kilku dni ;) (dorada :)) Robię też sałatkę na dzisiejszą wizytę u znajomych. Wstałam o 7, więc powinna spokojnie się ze wszystkim wyrobić, ale na siedzenie w Internecie czasu (na szczęście) nie mam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po tych kilku dniach kontrolowania czasu spędzonego przed komputerem, widzę same pozytywne efekty. Czas mi w tym tygodniu nie przeciekał aż tak bardzo przez palce. Oby tak dalej! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-58670448883464938132015-02-16T19:50:00.000+01:002015-02-16T19:53:02.856+01:00MIESIĘCZNE WYZWANIE - OFFLINE - OGRANICZAM INTERNET DO MINIMUM <div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ostatnio narzekam na brak czasu. Staram się robić małe
kroczki w stronę realizacji moich tegorocznych planów, ale zupełnie brakuje mi
czasu na dom, dla siebie, na przyjemności, dla bliskich. Od poniedziałku do
piątku pracuję, po pracy uczę się angielskiego (2 razy w tygodniu), czasami
ćwiczę, ogarniam dom. Ale do tego wszystkiego muszę się zmuszać. Do dłuższej
rozmowy przez telefon z przyjaciółką czy relaksującej kąpieli w wannie –
również. Tego typu sprawy zawsze odkładam na weekend. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Właściwie to mam
wrażenie, że moje życie zaczyna się i kończy w weekend. W tygodniu zwyczajnie
trwam odliczając dni i godziny do wolnego dnia. Każdy wolny dzień natomiast
mija mi dosłownie w kilka godzin i nigdy nie robię wszystkiego, co
zaplanowałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czym to jest spowodowane? Po części moim fatalnym
nastawieniem do życia od weekendu do weekendu. Owszem, mam angażującą, czasami
stresującą pracę, ale znowu nie aż tak, żeby przez 5 dni żyć tylko nią,
odkładając inne sprawy „na potem”… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oprócz tego, winowajcą jest sposób w jaki spędzam większość
mojego wolnego czasu – czyli siedzenie w Internecie. Czytam blogi (mnóstwo),
przeglądam Facebooka (ale zwykle nie znajduję tam nic interesującego), czytam
wiadomości, oglądam amerykańskiego youtuba. Czasami boję się wyłączyć komputer
żeby mnie nic ważnego nie ominęło (co niby…?) Początki uzależnienia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Czas w Internecie leci szybciej, do weekendu coraz bliżej,
sterta naczyń w zlewie nie rzuca się w oczy gdy jestem wpatrzona w ekran,
gotować się nie chce – szkoda na to czasu, można przecież tyyyle przeczytać. <o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Masakra. </b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Spędzam swój wolny czas w naprawdę kiepski sposób. Chcę się
ogarnąć. Ale tym razem zamiast siedzenia do 3 nad ranem żeby się ze wszystkim
wyrobić (czasem mi się zdarza dostać mega wyrzutów sumienia gdy już odkleję się
od monitora, wtedy nadrabiam rzeczywistość) – postanawiam znacznie ograniczyć
czas spędzony w Internecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zaczynam dziś (zaraz po opublikowaniu tego wpisu), kończę
dokładnie za miesiąc – 16 marca. Będę codziennie zapisywać co robiłam zamiast
siedzenia przed komputerem po pracy (bo w pracy i tak siedzę przed nim 8
godzin, mam też wtedy możliwość sprawdzenia wszystkich newsów i innych
potrzebnych informacji). <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Raz na jakiś czas (pewnie raz w tygodniu) będę tutaj
publikować moje relacje i spostrzeżenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie zarzekam się, że przez ten miesiąc nie włączę ani razu
komputera. Nie o to mi chodzi. Chcę po prostu ciekawiej, bardziej pożytecznie
spędzać mój wolny czas. Chcę też odpocząć (nie oszukujmy się, nie odpoczywam
czytając pierdoły w sieci, wbrew pozorom to nie jest aż tak relaksujące). <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Ograniczam Internet na rzecz życia, zwykłej banalnej
codzienności offline. Czas – start! </b></span><o:p></o:p></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-23860572502858597472015-01-31T10:01:00.001+01:002015-01-31T10:01:22.129+01:00Harmonogram sprzątania<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem bałaganiarą, a
jednocześnie uwielbiam przebywać w czystych i niezagraconych przestrzeniach.
Jak żyć?!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zmysł estetyczny na szczęście zwykle góruje nad moim lenistwem i
zmuszam się do regularnych porządków w mieszkaniu. Sprzątać oczywiście nie
lubię. Staram się to robić „przy okazji”: gdy coś gotuję i muszę tego pilnować
to w międzyczasie zmywam, układam naczynia, porządkuję przyprawy. Składam
ubrania i prasuję tylko i wyłącznie podczas oglądania filmów. Wannę myję po
peelingu kawowym. Dzięki temu sprzątanie nie jest dla mnie tak bardzo
uciążliwe. Ale takie porządki mimochodem to jednak za mało aby utrzymać
mieszkanie w czystości…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Postawiłam sobie za punkt
honoru tak zorganizować prace domowe, aby nasze mieszkanie zawsze było
posprzątane - gotowe na przyjęcie niezapowiedzianych gości. Chodzi tu głównie o
to, aby obowiązki się nie kumulowały… żebym nie musiała całej soboty spędzać na
sprzątaniu. Od pewnego czasu testuję różne wymyślone przeze mnie schematy i
plany sprzątania. Nie znalazłam dotąd idealnego, tzn. idealnie byłoby mieć
pomoc domową, ale to nierealne ;) Mój najnowszy plan obejmuje kilka list to do,
schematów oraz harmonogram – mam nadzieję, że ten plan będzie wystarczająco
elastyczny (zniechęcam się gdy mam zbyt sztywno określone co kiedy trzeba
zrobić), a jednocześnie na tyle szczegółowy, aby to mieszkanie wyglądało w
miarę przyzwoicie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="mso-list: l1 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 7pt; font-stretch: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; text-indent: -18pt;">Przygotowałam
listy zadań do wykonania raz w miesiącu oraz raz w tygodniu – wykreślam każdą
wykonaną czynność</span></li>
</ul>
<!--[if !supportLists]--><br />
<div class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="mso-list: l1 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 7pt; font-stretch: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; text-indent: -18pt;">Przygotowałam
dla każdego pomieszczenia osobno listę rzeczy, które muszą być zrobione aby
zapanował porządek, orientacyjnie wyliczyłam też ile czasu zajmie posprzątanie
danego pomieszczenia</span></li>
</ul>
<!--[if !supportLists]--><br />
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l1 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 7pt; font-stretch: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; text-indent: -18pt;">Ustaliłam
(wstępnie) czym zajmuję się danego dnia tygodnia:</span></li>
</ul>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Poniedziałek – ogarniam
naszą salono-gabineto-sypialnię (książki, gazety, ubrania), robię pranie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wtorek – porządki w
kuchni, gotowanie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Środa – nic<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czwartek – łazienka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Piątek – pranie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Sobota – prasowanie,
zadania z listy rzeczy do zrobienia raz w miesiącu, gotowanie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niedziela - nic<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="mso-list: l0 level1 lfo2; text-indent: -18.0pt;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 7pt; font-stretch: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; text-indent: -18pt;">Wprowadzam
zasadę pustego zlewu – zmywamy na bieżąco –<u> codziennie!</u></span></li>
</ul>
<br />
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo2; text-indent: -18.0pt;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 7pt; font-stretch: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; text-indent: -18pt;">Oddelegowałam
część zadań – mój mąż wynosi śmieci, zmywa (zamiennie ze mną), odkurza podłogi,
sprząta balkon, robi zakupy spożywcze – nie wiem czy ma za dużo obowiązków czy
może za mało… nie mam porównania, jak sądzicie?</span></li>
</ul>
<!--[if !supportLists]--><br />
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo2; text-indent: -18.0pt;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo2; text-indent: -18.0pt;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Uff… może to brzmi
skomplikowanie, ale mam nadzieję, że zadziała. W lutym będę testować ten plan! Wcześniej
miałam tylko listy rzeczy, które mają być zrobione raz w tygodniu i raz w
miesiącu – na początku było ok., ale po jakimś czasie większość zadań
tygodniowych zostawiałam na sobotę, a zadań miesięcznych – na koniec miesiąca –
BEZ SENSU. Widać, jednak potrzebuję dodatkowej dyscypliny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W chwilach mojego
największego kryzysu leniwczego oraz po weekendach spędzonych poza miastem
nasze mieszkanie wyglądało jak po włamaniu. Wstydziłam się gdy przychodził
listonosz. Mamy małe mieszkanie, wciąż za dużo rzeczy i bałagan robi się w nim
w ciągu jednego dnia. Właśnie dlatego muszę mieć dobry plan (dobry czyli taki,
który jest <b>realizowany </b>i daje
efekty). <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-78691486047598421992015-01-01T06:00:00.000+01:002015-01-01T06:00:06.350+01:00Postanowienia noworoczne!<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tego nie mogło u mnie zabraknąć! Uwielbiam robić noworoczne postanowienia, to się chyba nigdy nie zmieni :) Jedyne, co się zmienia to ilość punktów na liście - co roku coraz mniej (ale za to bardziej realistycznie). W tym roku przeszłam samą siebie - postanowień jest wyjątkowo mało jak na mnie. Oto one:</span><div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>PRIORYTETY:</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><span style="color: #351c75;">1. ZADBAĆ O WYGLĄD ZEWNĘTRZNY I ZDROWIE</span></b> - zamierzam schudnąć minimum 20 kg w tym roku, poprawić stan moich włosów oraz cery, dbać o siebie regularnie, skompletować idealną garderobę. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To jest najważniejsze dla mnie w tym roku, ponieważ akurat w tym punkcie osiągnięcie sukcesu zależy w 100% wyłącznie ode mnie, poza tym postanowienie o zrzuceniu zbędnych kilogramów powtarza się u mnie każdego roku... Tym razem będzie to sprawa priorytetowa, i tym razem naprawdę się uda! Wreszcie! Moja otyłość wpływa na wszystkie aspekty mojego życia, dlatego najmocniej skupię się właśnie na odchudzaniu. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: #351c75;"><b>2. NAPISAĆ PRACĘ I OBRONIĆ SIĘ NA STUDIACH PODYPLOMOWYCH </b></span>- studia skończyłam w 2013 roku i jak dotąd miałam całkiem niezłe wymówki, żeby tej pracy nie pisać. Najwyższy czas przestać to odkładać.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: #351c75;"><b>3. DBAĆ O NASZ ZWIĄZEK</b></span> - mój mąż jest dla mnie najważniejszą i najbliższą mi osobą na świecie, a poświęcam mu czasami mniej czasu niż znajomym z pracy - to się ma zmienić. Zależy mi, aby nasz związek cały czas się rozwijał i abyśmy byli razem naprawdę szczęśliwi. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><span style="color: #351c75;">4. DOSTAĆ AWANS LUB ZMIENIĆ PRACĘ</span></b> - wszystko w tej kwestii powinno się wyjaśnić w połowie roku, jedno jest pewne: nie zakończę roku 2015 pracując na tym samym stanowisku co teraz.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><span style="color: #351c75;">5. KUPIĆ MIESZKANIE</span></b> - to jest nasze wspólne postanowienie, ale zdajemy sobie sprawę, że być może nie uda się to jeszcze w 2015 roku. W każdym razie postaramy się zrobić jak najwięcej w tej kwestii. Trochę nas jeszcze przeraża wizja spłacania kredytu przez 30 lat, ale z drugiej strony teraz, wynajmując mieszkanie, spłacamy komuś kredyt...</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>OPRÓCZ TEGO, FAJNIE BYŁOBY W TYM ROKU:</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<ol>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jechać na wakacje do Gruzji (ewentualnie w inne równie fajne miejsce)</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kupić lustrzankę i więcej fotografować (mój kompaktowy aparat niedawno się zepsuł, więc już niewiele mnie powstrzymuje przed tym zakupem)</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zrobić ogromny album z naszymi zdjęciami, który będzie moim prezentem dla R. (i dla mnie!) z okazji pierwszej rocznicy ślubu </span></li>
</ol>
</div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jak już wcześniej pisałam, przygotowuję również niezobowiązującą listę "projektów", które chciałabym wykonać w tym roku, ale nie są one aż tak ważne dla mnie aby wydłużać nimi listę noworocznych postanowień. Wkrótce napiszę o tym więcej.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Skupiam się na priorytetach. Swój czas zamierzam planować w oparciu o te 5 punktów tak, aby każdego dnia robić nawet maleńki kroczek w stronę ich realizacji. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moje priorytetowe postanowienia są takie... zwyczajne. Ale jak się głębiej zastanowić to, jeśli uda mi się je zrealizować, moje życie będzie miało zupełnie inny, dużo wyższy standard. Mocno trzymam za siebie kciuki i naprawdę wierzę, że mi się uda :)</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem ogromnie ciekawa jakie Wy macie postanowienia noworoczne! Zapraszam do podzielenia się nimi :)</span></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-63512961931625290802014-12-21T16:00:00.000+01:002014-12-21T16:00:02.214+01:00Budowanie idealnej garderoby - jaki jest mój plan?<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ostatnio pisałam Wam, że wyrzuciłam z mojej szafy mnóstwo ubrań i naprawdę jestem gotowa na przyjęcie nowych, idealnych. Z powodów, które opisywałam poprzednio, nie jestem w stanie wymienić garderoby jednorazowo, czy nawet w ciągu paru miesięcy. Poza tym, nie do końca jeszcze wiem jak docelowo ma moja szafa wyglądać. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie będę powielać tego, co o budowaniu idealnej garderoby można przeczytać w Internecie. Każdy bez problemu odnajdzie rady jak skompletować wymarzoną garderobę. Ja z pasją zaczytuję się w tego typu artykułach, jednocześnie cały czas zastanawiając się jaki właściwie jest mój styl. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Bardzo lubię patrzeć na elegancko ubrane kobiety. Sama z kolei w eleganckich ubraniach czuję się dość sztywno. Ale nie lubię siebie również w bardzo "wyluzowanych" ubiorach. Lubię styl rockowy, nawet bardzo. Ale musi mieć w sobie elementy elegancji, musi być też kobiecy. Nie wiem czy na ten moment jestem w stanie zdecydować się na jakiś konkretny styl ubierania się. Lepiej byłoby skompletować szafę ubrań typu basic oraz pojedyncze ciuchy nadające moim "stylizacjom" konkretnego charakteru. Jak widać, muszę się nad tym jeszcze porządnie zastanowić :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ale od czegoś trzeba zacząć, coś zrobić (kupić i nosić!), a nie tylko myśleć o tym. Plan budowania idealnej garderoby będzie realizowany od stycznia, wygląda on tak:</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><span style="color: #cc0000;">w każdym miesiącu będę kupować nowy ciuch lub coś z dodatków za kwotę 200 zł</span></b><span style="color: #990000;"> </span></span></div>
<br />
<ul>
<li><b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">ma to być jedna, maksymalnie 2 rzeczy za tę kwotę</span></b></li>
<li><b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">nie mogę ominąć żadnego miesiąca, chyba, że zdecyduję się kupić jedną rzecz za 400 zł, wówczas 1 miesiąc będzie bezzakupowy</span></b></li>
<li><b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">stworzę listę rzeczy, których potrzebuję i w każdym miesiącu kupię coś z tej listy</span></b></li>
<li><b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">robienie zakupów nie będzie dla mnie frustrujące, bo będę miała listę, a także nie będę zmuszona do kupienia jednej konkretnej rzeczy (np. czarny kardigan w styczniu - w ten sposób nic by z tego nie wyszło, bo ja zwykle nie umiem znaleźć w sklepach rzeczy, której w danym momencie potrzebuję)</span></b></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w grudniu 2015 moja szafa będzie uzupełniona o 12 pasujących do siebie ubrań przyzwoitej jakości. Dla mnie brzmi to świetnie :) Co sądzicie o moim planie? </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">P.S. Nie wykluczam, że poza tym planem nie kupię czegoś więcej, np. skarpetek. W planie chodzi o coś innego niż o powstrzymanie się od kupowania, wręcz przeciwnie - chodzi o kupowanie fajnych ubrań, nie żałowanie pieniędzy na ciuchy, polubienie zakupów ubraniowych i dbanie o mój wizerunek - właśnie z tymi sprawami mam problem. </span></div>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-90933429983400994362014-12-20T08:56:00.000+01:002014-12-20T08:56:53.085+01:00Podsumowanie roku 2014<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Sporo czasu zajęło mi podsumowanie mojego 2014 roku. Był on bardzo chaotyczny, bo
wskoczyło do niego mnóstwo nieplanowanych wyzwań, a z kolei inne ważne dla mnie
sprawy odeszły na dalszy plan m.in. z powodu naszego ślubu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie umiem jednoznacznie
określić czy jestem zadowolona z tego, czego dokonałam w tym roku. Bilans chyba
wychodzi na zero… może odrobinę na plus? Podsumowanie będzie w punktach. W tym
roku jednak nie będę weryfikować czy udało mi się wypełnić noworoczne
postanowienia. Tak jak pisałam, ten rok był chaotyczny, postanowienia i plany
zmieniały się z dnia na dzień… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>To było fajne w roku
2014:</b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nasz ślub i wesele –
bardzo dużo czasu i sił kosztowała nas organizacja tego wszystkiego,
najbardziej męczące było zapraszanie gości (95% zaprosiliśmy osobiście), ale wyszłam za cudownego mężczyznę, i to liczy się najbardziej! :)</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moje pierwsze wyjazdy
służbowe – kontakt z ludźmi z różnych krajów i brak rutyny lubię najbardziej w
mojej pracy</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oczyściłam naszą
przestrzeń ze zbędnych rzeczy – i ogólnie kupuję znacznie mniej różnego rodzaju
rzeczy, dotyczy to ubrań, biżuterii, wyposażenia mieszkania, gadżetów, również
jedzenia</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zapisałam się na kurs
angielskiego biznesowego – zbierałam się od dawna do tego, wreszcie zmusiła
mnie silna potrzeba awansowania w pracy w następnym roku</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nauczyłam się gotować
wiele nowych i zdrowych potraw</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wyjechaliśmy z moim mężem
na wspaniały, choć krótki urlop – to był naprawdę mile spędzony czas</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zakumplowałam się z
ludźmi z mojej pracy – to było dla mnie ważne i na początku dość trudne,
ponieważ ja byłam nowa a oni znają się od lat, teraz mogę śmiało powiedzieć, że
czuję się częścią zespołu, spędzam z nimi czas także czas poza pracą</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Generalnie nieco łatwiej
nawiązuję nowe znajomości – pewnie po części jest to spowodowane moją pracą, w
której praktycznie codziennie muszę wychodzić poza swoją strefę komfortu w
różnych kwestiach, jestem zdecydowanie bardziej towarzyska niż rok temu</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>To mi się nie podobało w
tym roku:</b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Znów nie schudłam,
niestety w jednym z najważniejszych dni mojego życia, w którym wszyscy na mnie
patrzyli ( ślub of kors) ja ważyłam 89 kg, mój ubiór i image był dopracowany w
najmniejszych szczegółach, ale waga została, to jest mega porażka, ponieważ
wiem, że nie dałam z siebie wszystkiego aby wyglądać dobrze, wiem też, że
obecna waga źle wpływa także na moje zdrowie, niby jem zdrowo zazwyczaj, ale
jestem niekonsekwentna i zdrowe odżywianie przeplata się z okresami kiedy żywię
się fastfoodami… to jest do zmiany w przyszłym roku, koniecznie! od listopada idzie mi nieźle, ale długa droga przede mną...</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie napisałam pracy
dyplomowej na studia podyplomowe, które skończyłam w 2013 roku</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie wyglądam dobrze, i
nie mam już na myśli wagi, lecz ubiór, włosy, makijaż – jest kiepsko z tym</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Za dużo wieczorów
spędziłam przed komputerem zamiast miło spędzać czas z moim facetem</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie udawało mi się
utrzymywać porządku w mieszkaniu w takim stopniu, w jakim chciałam, cały czas
zmieniałam coś w naszym harmonogramie sprzątania, ale ciągle w tym całym
systemie coś nie działało (raczej przez nasze, a zwłaszcza moje, lenistwo)</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jaki będzie kolejny rok?
Znów będą postanowienia, plany, marzenia. Ale najważniejsze jest to, żeby
działać wg określonej koncepcji i mając cały czas na uwadze własne cele.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W moich noworocznych
postanowieniach będą 4 punkty – najważniejsze, priorytetowe sprawy, na których
skupię się najbardziej. Oprócz tego, będzie kilka innych rzeczy, które chcę
osiągnąć, ale nic się nie stanie jeśli nie zostaną osiągnięte w 2015 roku.
Przygotowuję też listę zadań, projektów, spraw, którymi chciałabym się zająć w
wolnym czasie, ale nie są tak ważne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-88238677193935721572014-12-04T17:13:00.000+01:002014-12-04T17:13:00.476+01:00Budowanie idealnej garderoby - in progressPosiadanie idealnej garderoby było na mojej liście to do na rok 2014. Nie udało się to niestety, bo nie jest to takie łatwe jakby się mogło wydawać. Przynajmniej dla mnie.<br />
<br />
<b>Cel jest taki aby posiadać w swojej szafie możliwie jak najmniej rzeczy, które można wykorzystać na jak najwięcej okazji i w wielu kombinacjach. Ubrania mają być dobrej jakości i w <i>moich</i> kolorach.</b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://ak2.polyvoreimg.com/cgi/img-set/cid/36584634/id/VkawUIbW4BGxvk0UjjZy9A/size/y.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://ak2.polyvoreimg.com/cgi/img-set/cid/36584634/id/VkawUIbW4BGxvk0UjjZy9A/size/y.jpg" height="320" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Polyvore</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
Do tego stanu jeszcze daleko...<br />
<br />
Powodów jest wiele, nie chcę się za bardzo na ten temat rozpisywać ani usprawiedliwiać. W skrócie:<br />
<br />
<br />
<ul>
<li>noszę rozmiar 44 obecnie, pracuję nad jego zmianą, szkoda mi pieniędzy i wysiłku na kompletowanie garderoby w tym rozmiarze (nie wszystkie ubrania da się potem przerobić)</li>
<li>przeraża mnie cena ubrań w sieciówkach w relacji do ich jakości (nie wydam 100 zł na bluzkę, która już na wieszaku w sklepie wygląda fatalnie)</li>
<li>nie stać mnie na kupowanie prawdziwie markowych ubrań</li>
<li>pomimo wielu prób stwierdzam, że nie umiem ubierać się w ciucholandach, nie potrafię tam znaleźć niczego interesującego, czasem kupię coś tylko dlatego, że kosztuje 5 zł, a potem w tym i tak nie chodzę</li>
<li>nie jest łatwo znaleźć fajne (nie za drogie) ubrania w rozmiarze 44</li>
<li>nie lubię tłumów w sklepach i kolejek do przymierzalni</li>
<li>nienawidzę galerii handlowych - czuję się wśród kobiet, które tam widzę jak uboga krewna albo bezdomna (czy tylko ja tak mam? czy w innych miastach w galeriach panuje też taka rewia mody?)</li>
<li>miałam w tym roku wiele wydatków i kupowanie ubrań zeszło na dalszy plan</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
Jednakże kończę ten rok nie z takim całkowitym poczuciem porażki w tej kwestii. Otóż udało mi się zrobić niezłą selekcję ubrań w mojej szafie. Mam w niej obecnie tylko to, w czym naprawdę chodzę. Ubrań jest bardzo mało (muszę po prostu częściej robić pranie), ale są całkiem w porządku, choć niektóre z nich są też nieco zniszczone. Osobno trzymam też całkiem nowe, fajne ciuchy, które aktualnie są na mnie za małe - ale to jest dosłownie kilka rzeczy. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Pozbyłam się wielu ubrań kupionych za piątkę w second-handach, t-shirtów z nadrukami, całej sterty ciuchów <i>po domu, </i>a także tych rzeczy, które już nie pasują do mojego stylu. Większość ubrań wyrzuciłam na śmieci, część oddałam na cele charytatywne. Nie podarowałam tym razem nic mojej mamie - zawsze jak robię jakieś czystki w szafie to mama nie pozwala mi nic wyrzucać, twierdzi, że ona w tym wszystkim będzie chodzić, a okazuje się, że te ciuchy potem leżą i w ogóle ich nie nosi...</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Zatem projekt zbudowania idealnej garderoby przedłuża się na kolejny rok. To nawet dobrze, bo mam teraz całkiem fajny plan, który może mi w tym pomóc. Moje zakupy będą bardzo przemyślane i regularne - to na pewno! Doszłam do postanowienia o regularności robienia zakupów wczoraj - po prostu pilnie potrzebuję biurowo-wizytowej sukienki, szukam jej w pośpiechu, a skończy się to pewnie tak, że kupię taką, która nie do końca mi odpowiada, bo nie znajdę odpowiedniej w tak krótkim czasie. To jest totalnie bez sensu i przysięgam, że ta sukienka będzie moim ostatnim niedanym zakupem (chyba, że się uda!). </b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
O moim planie na kompletowanie garderoby napiszę wkrótce!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<br />
<br />
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-84816715432013478402014-12-02T00:19:00.000+01:002014-12-02T00:19:00.094+01:00Robi się świątecznie!<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tegoroczny świąteczny klimat zaczęłam planować prawie rok temu, gdy już było jasne, że Boże Narodzenie 2014 spędzimy jako mąż i żona :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jeśli chodzi o świąteczne zwyczaje, to jestem najbardziej sentymentalną tradycjonalistką pod słońcem! Rok tamu zaczęłam odkładać pieniądze (drobne kwoty, ale co miesiąc) na prezenty i dekoracje po to, abym teraz mogła zaszaleć.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I tak w niedzielę do naszych 3 ozdób choinkowych (pamiątki z podróży) dołączyły: czerwone bombki, złote gwiazdki, mikołaj, renifer, 2 muchomorki i 2 skrzaty. Jestem w raju! :) To naturalnie początek zakupów, ale o niedzielnym wieczorze spędzonym na wybieraniu ozdób na Targu Bożonarodzeniowym na Rynku Głównym marzyłam od roku. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pozdrawiam Was serdecznie!</span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-45189862700362911342014-11-30T16:00:00.000+01:002014-11-30T16:00:03.090+01:00Blog a konsumpcjonizm. Bloger czy copywriter?<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czytam naprawdę wiele blogów. Jestem bardziej czytelniczką blogów niż blogerką ;) Zaglądam do mojej listy na Bloglovin praktycznie codziennie. Rzadko kiedy komentuję wpisy, ale czytelniczką jestem wierną, przywiązuję się do niektórych blogów. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ostatnio stwierdziłam, że muszę to ograniczyć. Za każdym razem po godzinie spędzonej na czytaniu blogów mam w głowie nową listę rzeczy, które<i> koniecznie</i> muszę kupić, <i>jak mogłam dotąd bez nich żyć.</i></span><br />
<i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></i>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I nawet nie mówię w tym momencie o nachalnych reklamach, po prostu na moich ulubionych blogach publikowane są listy ulubieńców tygodnia czy miesiąca, a składają się one głównie z rzeczy materialnych, fajnych gadżetów, kosmetyków, ubrań, które ja też chciałabym mieć! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie jest to wina autorów blogów, to ja chłonę treść, oglądam przepiękne zdjęcia, chcę kupić styl życia, który mi obiecują. Muszę się ogarnąć! W rzeczywistości nie potrzebuję ani jednej z tych rzeczy, na widok których tak bardzo świecą mi się oczy. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ciekawe tylko dlaczego tak wiele artykułów w sieci kręci się wokół rzeczy. Ciągle polecamy sobie rzeczy. Wolałabym by polecano mi coś niematerialnego równie często, np. pomysł na spędzenie miłego wieczoru, pomysł na udoskonalenie swojego życia, dobrą książkę (treść, nie piękne wydanie). Chyba muszę przeorganizować moją listę blogów na Bloglovin, czytam nie to, co bym chciała najbardziej. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Sprawa wygląda jeszcze nie tak źle, jeśli autorzy sami od siebie coś polecają a nie dlatego, że im ktoś za to zapłacił. To się da wyczuć. (znów: przeorganizować listę blogów, które czytam!). Nagle na pięciu blogach widzę post o wystroju wnętrz z linkami do odpowiedniego sklepu. Nagle kilku blogerów pisze, że nie może się obejść bez czekoladowych paluszków danej firmy. Nagle wszyscy używają żelazka tefal. Albo powstają oddzielne posty na dany temat, albo te rzeczy są reklamowane gdzieś tam <i>przy okazji </i>w ulubieńcach. Albo <i>współprace </i>i recenzje produktów, które z tematyką bloga nie mają nic wspólnego... </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czy to jest bloger czy copywriter?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ja rozumiem, że na blogach ludzie zarabiają, wcale im tego nie zazdroszczę, nie dlatego to piszę, ale błagam.... czytelnicy nie są idiotami! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-57385373841098772862014-11-29T17:00:00.000+01:002014-11-29T17:00:00.109+01:00Noworodzinne tradycje świąteczne<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://data1.whicdn.com/images/149004366/large.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" src="http://data1.whicdn.com/images/149004366/large.jpg" height="220" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">http://weheartit.com/</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Od kilku tygodni mam swoją nową najbliższą rodzinę, jest nią oczywiście mój mąż. Każda rodzina ma swoje własne bożonarodzeniowe tradycje czy nawyki. My też chcemy je mieć! Swoje własne, nie wyniesione z domów rodzinnych!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mieszkamy razem już kilka lat (po ślubie więc niewiele się zmieniło w naszym życiu), ale nigdy dotąd nie przywiązywaliśmy uwagi do tego jak wspólnie przygotowujemy się do świąt, jak je celebrujemy, przeżywamy. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po prostu zwykle dzień przed Wigilią każde z nas jechało do swoich rodziców. Potem zwyczajnie odwiedzaliśmy się w czasie świąt. Nasze krakowskie mieszkanie stało puste przez te kilka dni, a przed świętami nie dekorowaliśmy go w ogóle (bo szkoda na to kasy, skoro święta spędzimy i tak gdzie indziej...). Dotąd zupełnie mi to nie przeszkadzało. Świąteczny nastrój panował w moim rodzinnym domu, a ja po prostu odliczałam dni do wyjazdu z Krakowa. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Od tego roku będzie inaczej! Nie oznacza to, że nie wyjedziemy na święta do rodziców, ale zwyczajnie zaczniemy wprowadzać świąteczną atmosferę w naszym mieszkaniu i naszych rozmowach jeszcze przed świętami. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Na pewno będą dekoracje! Będzie prawdziwa choinka, nasza pierwsza rodzinna choinka! :) Będzie pieczenie pierniczków i przedświąteczne porządki w mieszkaniu. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chcę w przyszłości opowiadać moim dzieciom jak wyglądały nasze pierwsze wspólne święta - bo tym razem nie rozjedziemy się każde do swoich rodziców, tylko będziemy razem u jednych, a potem u drugich. Kto ubierał choinkę. Kto bardziej nie mógł się doczekać pierwszej gwiazdki. Kto się bardziej wzrusza przy łamaniu się opłatkiem (nigdy dotąd nie mieliśmy okazji złożyć sobie życzeń przy opłatku!). Jakie ozdoby są najstarsze na choince (np. moja mama ma do tej pory muchomorki, które kupiła na pierwsze wspólne święta z tatą - ja też tak chcę!!!). </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Cały czas zastanawiamy się jakie miłe świąteczne tradycje chcielibyśmy mieć w naszej rodzinie (poza porządkami ;))</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Na razie postanowiliśmy mieć fajną choinkę w leśnym klimacie (muchomorki, skrzaty itp). Na pewno żywą. Z bloga <a href="http://basiaszmydt.pl/" target="_blank">TEST OF LIFE</a> ściągnęłam pomysł kupowania co roku jednej wyjątkowej bombki i wpisywania na nią kiedy znalazła się w naszym domu (Autorka pisała o tym w ubiegłym roku). Mamy też kilka ozdób choinkowych, które przywieźliśmy z podróży - to też fajna tradycja moim zdaniem. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Poza dekoracjami, ja chcę abyśmy oboje z R. zawsze w Wigilię ubierali się uroczyście. Może dla Was to jest oczywiste, ale np. mój tata w święta ubiera się elegancko, ale podczas kolacji wigilijnej, którą zwykle spędzamy w domu, siedzi w dresie i żadnymi sposobami nie da się go przekonać żeby założył coś bardziej odpowiedniego :/ </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Fajnie budować coś od początku, mieć wpływ na to, co będzie naszą świąteczną tradycją w przyszłości. Cudowne uczucie! :)</span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-18333898880000281502014-11-29T16:26:00.002+01:002014-11-29T16:26:49.601+01:00Jak małymi kroczkami przestawiam się na zdrowy styl życia<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pierwszy raz w życiu przeszłam na dietę w wieku 16 lat. Od tej pory cały czas się odchudzam. Efekt jest taki, że obecnie mam 26 lat i ważę 18 kg więcej niż wtedy gdy zaczynałam tę pierwszą dietę. Z roku na rok jestem grubsza, choć wydaje mi się, że odżywiam się całkiem zdrowo. Raz w górę, raz w dół. Raz odpuszczam sobie totalnie i jem ile popadnie, a raz ważę każdy liść sałaty. Rezultatów brak, a ja już mam naprawdę dość odchudzania. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem zmęczona odchudzaniem, dietami, ćwiczeniami na przymus i wszystkimi chwilami słabości oraz następującymi po nich wyrzutami sumienia. Mam dość. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Postanowiłam się nie odchudzać lecz małymi kroczkami zmieniać moje nawyki i zacząć prowadzić zdrowy tryb życia. Spadek wagi ma być tylko skutkiem ubocznym. Zaczęłam 1 listopada. W ostatnim tygodniu listopada okropnie się rozchorowałam, co pokrzyżowało moje plany, ale ogólnie bardzo się starałam i jestem z siebie zadowolona. Pierwszy miesiąc moich powolnych zmian nie był bardzo wymagający - nie mogę się przecież zniechęcić. Zobaczcie, jak wyglądał mój plan, może kogoś to zainspiruje do zmian? </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Aha! Nadrzędna zasada jest taka, że nie ma zaczynania od początku po jakiejkolwiek porażce! Po prostu skupiam się na tym aby kolejny dzień, a potem tydzień był lepszy. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">TYDZIEŃ 1</span><br />
<br />
<ol>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">2 razy wysiadam 3 przystanki przed domem i resztę drogi pokonuję pieszo</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">2 razy ćwiczę min. 30 minut</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">co najmniej raz jem kaszę, co najmniej raz gotuję obiad na parze</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">piję każdego dnia w pracy 2 zielone herbaty i 3 szklanki wody</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">nie jem słodyczy przez 7 dni</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">3 razy biorę do pracy przygotowany wcześniej obiad</span></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">TYDZIEŃ 2</span></div>
<div>
<ol></ol>
</div>
<br />
<ol>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">2 razy wysiadam 3 przystanki przed domem i resztę drogi pokonuję pieszo</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">2 razy ćwiczę min. 30 minut</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">piję każdego dnia w pracy 2 zielone herbaty i 3 szklanki wody</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">przez 5 dni piję rano wodę z cytryną</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">3 razy biorę do pracy po 2 przygotowane wcześniej posiłki (2 śniadanie i obiad)</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">7 dni bez słodyczy, alkoholu, napojów gazowanych, soków</span></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">TYDZIEŃ 3 </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<ol>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">3 razy ćwiczę nim. 30 minut</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">piję każdego dnia w pracy 2 zielone herbaty i 3 szklanki wody</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">7 dni bez słodyczy, alkoholu, napojów gazowanych, soków</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">4 razy jemy wspólnie z mężem pyszną, zdrową kolację</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">gotuję 2 nowe, zdrowe dania</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">co najmniej 3 razy biorę do pracy marchewki lub inne warzywa</span></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">TYDZIEŃ 4</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<ol>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">3 razy ćwiczę nim. 30 minut</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">co najmniej 3 razy jem kaszę i co najmniej raz gotuję na parze</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">4 razy jemy wspólnie z mężem pyszną, zdrową kolację</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">piję każdego dnia w pracy 2 zielone herbaty i 3 szklanki wody</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">7 dni bez słodyczy, alkoholu, napojów gazowanych, soków</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">jem równo co 3 godziny - minimum przez 4 dni tego bardzo pilnuję</span></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jak widać zmiany są bardzo drobne. Ale mimo to, czuję, że jednak zrobiłam coś dla siebie przez ten miesiąc. Wiem doskonale, że postanowienia pt. od dzisiaj zmieniam swoje życie i działam jak w zegarku się u mnie nie sprawdzają, wytrzymuję maksymalnie tydzień z takim reżimem. A ja chcę trwałych zmian w moim stylu życia! </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Na grudzień przygotowałam trochę bardziej wymagające zadania, ale na razie zobaczę jak mi pójdzie przez pierwszy tydzień grudnia i wtedy ostatecznie zdecyduję na czym chcę się skupić w tym miesiącu i ile zmian wprowadzić. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wszystkie zadania mam cały czas przy sobie, rozpisane w moim organizerze. Zaglądam do nich codziennie i odkreślam każdą wykonaną czynność. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Napiszcie są sądzicie o takim podejściu do tematu. Myślicie, że to da jakieś efekty czy jestem dla siebie zbyt pobłażliwa?a</span></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-775967542874443122014-11-29T10:13:00.001+01:002014-11-29T10:15:16.442+01:00Autocoaching część 2<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Powracam do Autocoachingu Michała Pasterskiego. 2 lata temu pytanie, które sobie wtedy postawiłam pomogły mi spojrzeć na moje życie z dystansu i zauważyć, że wielu źródeł mojej frustracji jestem w stanie pozbyć się w ciągu kilku tygodni. Zobaczmy jak będzie tym razem.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kontekst znajdziecie oczywiście tutaj: <a href="http://michalpasterski.pl/2012/02/eksperyment-4-autocoaching/" target="_blank">Eksperyment #4 – Autocoaching</a></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>1. Czego naprawdę chcę od życia?</b></span></span><br />
<span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tak naprawdę to ostatnio nie wiem czego chcę. Wiele z moich dawnych marzeń już zrealizowałam. Pora iść dalej. Ale co jest celem? Niestety ostatnio coraz częściej łapię się na tym, że celem jest życie w dostatku, zarabianie dużych pieniędzy. A to przecież powinno być tylko środkiem! Muszę sobie sporo przemyśleć w tej kwestii. </span></span><br />
<span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>2. Jak bym określiła stan ducha, w którym obecnie w życiu jestem?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem gotowa na nowe wyzwania i pełna nadziei na przyszłość. Jestem wymagająca wobec siebie, ostatnio coraz bardziej zdyscyplinowana i to mnie bardzo cieszy!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>3. Co jest w moim życiu aktualnie źródłem negatywnych emocji?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mój wygląd. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mój upór z jednoczesnym brakiem konsekwencji w niektórych sprawach.</span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>4. Co mogę zrobić, aby zmienić obecny stan rzeczy?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;">Mogę dbać o moje zdrowie, zdrowo się odżywiać i pilnować aby jak najmniej rzeczy wyprowadzało mnie z równowagi. Więcej się śmiać.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>5. Jak chcę, aby wyglądało moje życie za 3 lata od teraz?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Będę mieć wówczas 29 lat. Chcę mieć własne mieszkanie lub dom, stabilną sytuację zawodową i na tyle dobrą pozycję w pracy żebym mogła pozwolić sobie na przerwę i urodzić dziecko. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>6. Czego się dziś przydatnego nauczyłam?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;">Bardzo wiele zależy od naszego nastawienia do danej sytuacji. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><b><br /></b></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>7. Co ekscytującego bym zrobiła, gdyby to był ostatni miesiąc mojego życia?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Całkowicie poświęciłabym się pomaganiu innym ludziom. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br /></b></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>8. Jak mogę zwiększyć swoje zarobki?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mogę dostać awans w przyszłym roku. Aby tego dokonać muszę być bardziej zaangażowana, pracować wydajniej, być bardziej pewną siebie i wyglądać profesjonalnie. Mam na to 6 miesięcy. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>9. Jak mogę jeszcze bardziej docenić ludzi, którzy są wokół mnie?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mój mąż zdecydowanie zasługuje na więcej mojej uwagi i starań. Musimy częściej spędzać wolny czas razem, a nie obok siebie. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br /></b></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>10. Jaki chcę mieć styl życia? Jak chcę aby wyglądał każdy mój dzień?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;">Wstaję wcześnie, z pierwszy dźwiękiem budzika. Przygotowuję się do pracy, muszę dobrze wyglądać. Pracuję na pełnych obrotach. Po pracy zajmuję się gotowaniem zdrowych posiłków, porządkami, relaksuję się, ale nie siedząc przed komputerem. Ćwiczę, spaceruję, dużo rozmawiam z moim mężem. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>11. Czego nowego jutro spróbuję?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;">Pojadę na Targ Bożonarodzeniowy :) </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>12. Jak mogę jeszcze szybciej osiągnąć swoje cele i spełnić swoje marzenia?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Muszę nadal jeść zgodnie z planem żywieniowym, ale od teraz dokładnie ważąc wszystko, co jem. To znacznie przyspieszy spadek wagi, wpłynie korzystnie na mój wygląd i samopoczucie. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>13. Co mogę zrobić, aby poprawić dziś swoje samopoczucie?</b></span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Domowe SPA! Zadbam o siebie, zrelaksuję się przy fajnej muzyce, zjem pyszny obiad. </span></span><br />
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<b style="color: #38761d; font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></b>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-73166614906406573002014-11-15T23:13:00.001+01:002014-11-29T00:37:31.535+01:00Autocoaching - co się zmieniło w ciągu ostatnich dwóch lat?<b style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ponad 2 lata temu zainspirowana przez artykuł Michała Pasterskiego (<a href="http://michalpasterski.pl/2012/02/eksperyment-4-autocoaching/" target="_blank">Eksperyment 4 Autoaching</a>) odpowiedziałam bardzo szczerze na zaproponowane w nim pytania. Co jakiś czas wracałam do tego wpisu i myślałam nad tym ile się w nim zmieniło. Dziś możecie się Wy o tym dowiedzieć - komentarz na czerwono. A już wkrótce odpowiem na te pytania ponownie!</span></b><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="color: #38761d;"><br /></span></b>
<b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="color: #38761d;"><br /></span></b>
<b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><span style="color: #38761d;">1. Czego naprawdę chcę od życia?</span></b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Pierwsze, co przychodzi mi do głowy: chcę być szczęśliwa. Ale co to znaczy? I czy teraz nie jestem szczęśliwa? </span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">Nigdy nie byłam materialistką. Zawsze twierdziłam, że pełnią szczęścia będzie dla mnie odnalezienie miłości. Znalazłam ją! Kocham i jestem kochana od prawie dwóch lat. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">W chwili obecnej marzę o tym, żeby mój związek rozwijał się tak, jak do tej pory, żebyśmy oboje mieli pasjonującą pracę, żebyśmy nie musieli się martwić czy starczy nam do kolejnej wypłaty (nadal nie uważam, że pieniądze są tym czego chcę od życia, ale przydałaby się chociaż minimalna stabilizacja finansowa), żebyśmy utrzymywali dobre relacje z bliskimi i spełniali swoje pozostałe marzenia. Oprócz tego, chcę być szczupła (od zawsze! jeszcze nigdy w życiu nie byłam szczupła). </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;"><br /><span style="color: red;">Osiągnęłam wszystko, co jest napisane powyżej - oprócz szczupłej sylwetki. Szczęściara ze mnie :) Pora zastanowić się czego dziś chcę od życia. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>2. Jak bym określiła stan ducha, w którym obecnie w życiu jestem?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Ogólnie, lubię moje obecne życie. Nie jest monotonne, ciągle pojawiają się nowe wyzwania, jest ok. Natomiast jeśli chodzi o stan mojego ducha w ciągu ostatniego miesiąca - jest beznadziejnie. Nie radzę sobie sama ze sobą. Ciągle obiecuję sobie zmiany i nic nie robię. Odkładam wszystko na później. Jestem na siebie zła. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span>
<span style="color: red;"><span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;">W chwili obecnej czuję się o wiele lepiej niż 2 lata temu!</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>3. Co jest w moim życiu aktualnie źródłem negatywnych emocji?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">1) nienapisana magisterka i związany z tym stres</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">2) słomiany zapał i odkładanie wszystkiego na potem</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">3) nadwaga, która bardzo destrukcyjnie działa na moją psychikę</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">4) mój chłopak nie może znaleźć pracy</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><br /><span style="color: red;">Została ta nadwaga... no i od czasu do czasu słomiany zapał.</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>4. Co mogę zrobić, aby zmienić obecny stan rzeczy?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Muszę zmienić nieco mój charakter i przyzwyczajenia. Jestem potwornym leniem. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>5. Jak chcę, aby wyglądało moje życie za 3 lata od teraz?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Widzę to tak: jestem szczupłą, zadbaną żoną mojego obecnego chłopaka. Mamy swoje mieszkanko (wynajmujemy tylko we dwójkę, bez żadnych współlokatorów), pracuję w zawodzie, moja praca jest związana z podróżami. Jestem zorganizowaną panią domu, często zapraszamy do nas rodzinę i przyjaciół. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><br /><span style="color: red;">Nie jestem szczupła ani zadbana tak jakbym chciała, nie nazwałabym się też zorganizowaną panią domu (jeszcze). Pozostałe cele - zrealizowane!!! :)</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>6. Czego się dziś przydatnego nauczyłam?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Jeśli kiedykolwiek będę miała do napisania jakąś pracę/artykuł, jadę to robić do czytelni. Nie oszukuję się, że w domu uda mi się popracować równie efektywnie.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>7. Co ekscytującego bym zrobiła, gdyby to był ostatni miesiąc mojego życia?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Wybrałabym się w długą podróż po Azji i więcej czasu poświęciłabym bliskim (jeśli jedno drugiemu nie przeczy ;)</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>8. Jak mogę zwiększyć swoje zarobki?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Muszę być bardziej skupiona w pracy, nie popełniać ŻADNYCH błędów, wówczas dostanę premię. Ambitniej: muszę dokończyć studia i znaleźć lepiej płatną pracę, koniecznie w zawodzie!</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><br /><span style="color: red;">Mam lepiej płatną pracę w zawodzie. </span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>9. Jak mogę jeszcze bardziej docenić ludzi, którzy są wokół mnie?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">1) mniej czasu spędzać z kompem, więcej z chłopakiem</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">2) wyglądać atrakcyjnie każdego dnia (mój facet coraz częściej widzi mnie w dresie, z nieuczesanymi włosami)</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">3) odłożyć pieniądze i kupić rodzicom weekendowy wyjazd do SPA (od dawna o tym myślę)</span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif; line-height: 18.4799995422363px;">4) częściej spotykać się z bratem i przyjaciółką z liceum</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 18.4799995422363px;"><br /><span style="color: red;">Muszę popracować nad punktem nr 2...</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>10. Jaki chcę mieć styl życia? Jak chcę aby wyglądał każdy mój dzień?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Chcę prowadzić aktywny styl życia! Nie chcę marnować czasu na bzdury, chcę się ciągle rozwijać, lepiej organizować swój czas. Chcę powrócić do zdrowego odżywiania i ćwiczeń (od miesiąca nic nie robię!), chcę częściej uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych (jako wymówkę znalazłam sobie brak kasy, ale chcieć to móc!). Mieć motywację do działania i dobrze organizować sobie czas - to jest najważniejsze!</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Mój dzień ma wyglądać następująco: wstaję wcześnie, jem zdrowe śniadanie, ładnie się ubieram, maluję się (!!!), wychodzę na uczelnię. Po powrocie z zajęć robię szybko obiad, idę do pracy, wracam wieczorem, biegnę na fitness, potem relaksuję się, zajmuję się pielęgnacją ciała lub uczę się. W weekendy zajmuję się domem, wychodzimy do kina, na koncert lub na imprezę, chyba, że mam zjazd na moich studiach podyplomowych, to wtedy nie :) </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
<span style="color: red;">Powiedzmy, że prawie to osiągnęłam. Oczywiście nie jest idealnie, ale jestem zadowolona z poziomu mojej motywacji do działania i tego co robię.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="color: red;"><br /></span></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>11. Czego nowego jutro spróbuję?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Spróbuję jutro całkowicie wyeliminować moje dotychczasowe pożeracze czasu i maksymalnie skupić się na pisaniu magisterki. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>12. Jak mogę jeszcze szybciej osiągnąć swoje cele i spełnić swoje marzenia?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Jak najszybciej wrócę do zdrowego odżywiania. Napiszę tą nieszczęsną magisterkę do wtorku. Stworzę dokładny plan działania na najbliższe tygodnie i nie porzucę go po kilku dniach!</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
<span style="color: red;">11 i 12 - W końcu napisałam tę magisterkę :)</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="color: red;"><br /></span></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #38761d;"><b>13. Co mogę zrobić, aby poprawić dziś swoje samopoczucie?</b></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;"></span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.4799995422363px;">Napiszę dziś jeszcze co najmniej stronę magisterki, stworzę dokładny plan działań na najbliższe tygodnie, zjem ostatni kawałek pizzy i zajmę się moim chorym facetem. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
<br />
<span style="color: red;">Pamiętam dokładnie dzień, w którym odpowiadałam sobie na te pytania. Byłam dość frustrowana i niezadowolona z siebie. Jednocześnie wiedziałam dokładnie co powinnam zrobić aby to zmienić. No i krok po kroku zaczęłam wszystko zmieniać i dziś jestem praktycznie w tym miejscu w którym chciałam być. Pora więc ruszyć dalej i ponownie urządzić sobie sesję autocoachingu! :)</span></span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-68517144292788134082014-11-15T09:06:00.001+01:002014-11-28T23:48:03.851+01:00Powrót do organizacji! Czyli wreszcie działam dokładnie tak, jak lubię :)<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przygotowania do ślubu w ciągu ostatnich kilku miesięcy prawie całkowicie wypełniały mój wolny czas (a nawet część czasu pracy). Opłaciło się, ponieważ ślub i wesele były dla mnie naprawdę cudowne i dziś nie żałuję ani jednej minuty poświęconej na ich organizację. Ale, jak już wiecie, wiele razy miałam dość i nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie będzie "po" i będę miała czas na inne sprawy. </span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Od ponad miesiąca jesteśmy już "po" :) </b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Od razu dodam, że zbyt wiele się w naszym związku nie zmieniło :) Nie wiem dlaczego, ale absolutnie każdy nas o to pyta! </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nagle czasu zrobiło się odrobinę więcej. Oczywiście to nie tak, że wcześniej ja każdego dnia spędzałam całe godziny na myśleniu o ślubie! Po prostu moje myśli zajmują teraz inne rzeczy, staram się dobrze organizować swój czas wolny, tak, żeby jak najmniej go tracić na bezczynność lub zastanawianie się co dalej. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oto, czym się zajmuję od miesiąca:</b></span></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: #20124d;"> </span><span style="background-color: white;"> <u>Zapisałam się na kurs angielskiego</u>. Doszłam do wniosku, że nie dam rady zebrać się w domu do poświęcenia 3 godzin tygodniowo na naukę angielskiego, nie miałabym też możliwości porozmawiać i posłuchać native speakera. Chodzę na kurs angielskiego biznesowego. W pracy radzę sobie z angielskim w tym momencie, ale chcę dostać awans i wówczas zdecydowanie przyda mi się lepsza znajomość tego języka. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: #351c75;"> </span><span style="background-color: white;"> Skupiam się na pracy (bardziej niż wcześniej).<u> Bardzo chcę dostać awans w przyszłym roku (ewentualnie gdyby to nie wyszło, to zmienię pracę)</u>. Na moim obecnym stanowisku już się zbyt wiele nie nauczę, choć cały czas się bardzo staram i robię więcej niż się ode mnie wymaga. Jednocześnie mam na razie nieco za mało wiedzy żeby pracować na wyższym stanowisku... Ale oprócz dawania z siebie 100% w pracy, bardzo się pilnuję żeby o tej pracy nie myśleć w czasie wolnym. Niestety to mi się zdarza coraz częściej. A naprawdę moi przełożeni nie wymagają ode mnie takiego poświęcenia... Ostatnio ustaliłam sobie zakaz sprawdzania służbowej skrzynki pocztowej w czasie wolnym...</span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: #674ea7;"> </span><span style="background-color: white;"> Zainspirowania kilkoma blogami, stworzyłam swój własny <u>organizer :)</u> Do końca roku mam zamiar testować różne jego warianty, żeby od nowego roku ruszyć do działania z idealnym organizerem. Powiem Wam, że on naprawdę działa! Dzięki korzystaniu z organizera jestem bardziej zdyscyplinowana i niesamowicie mnie to cieszy. Jestem zadaniowcem, mam w moim planerze rozpisane zadania dotyczące nauki, czytania, ćwiczeń, urody, dbania o dom - odhaczanie kolejnych wykonanych zadań jest bardzo motywujące. Myślę, że za jakiś czas napiszę więcej o moim organizerze, bo póki co sprawdza się świetnie. </span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: #8e7cc3;"> </span><span style="background-color: white;"> <u>Dbam o siebie! </u>W dużej mierze dzięki zadaniom rozpisanym w organizerze udaje mi się regularnie ćwiczyć, pić dużo wody, zajmować się pielęgnacją ciała częściej niż dotąd itd. Ćwiczę 2 razy w tygodniu, kolejne 2 razy wysiadam z tramwaju kilka przystanków wcześniej i resztę drogi pokonuję piechotą. Staram się również zdrowo odżywiać. Nie odchudzam się już (pomimo sporej nadwagi), lecz przestawiam się na zdrowe odżywianie. Chcę aby utrata wagi była tylko skutkiem ubocznym zdrowego stylu życia. Oczywiście ta zmiana dotyczy również mojego męża, który na szczęście jest otwarty na wszelkie eksperymenty kulinarne :) Planuję na przyszły rok wielki <i>projekt, </i>którego celem będzie <u>całkowite pozbycie się niezdrowych potraw z naszego jadłospisu</u>. Obecnie małymi krokami zmieniam nasze niektóre nawyki żywieniowe. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6;"> </span><span style="background-color: white;"> Próbuję lepiej zorganizować<u> dbanie o dom.</u> Chcę aby zawsze było w nim czysto i ładnie. Nie jest to proste z wielu różnych powodów (chociażby dlatego, że ciągle okładam sprzątanie na później, ponieważ nasze mieszkanie jest stare, niezbyt ładne i nawet po gruntownych porządkach nie zachwyca :/). Pracuję nad lepszym planem sprzątania i dbania o dom... </span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kolejną rzeczą, która nie do końca mi na razie wychodzi jest <u>stworzenie idealnej garderoby</u>. To jest dla mnie ekstremalnie trudne! Ubieram się nieciekawie, co tu dużo kryć. Ale też szkoda mi kasy na fajniejsze ubrania... Nie potrafię też znaleźć nic fajnego w ciucholandach... Ta garderoba to będzie dla mnie duże wyzwanie, ale bardzo chcę wyglądać dobrze i jakoś będę musiała sobie z tym poradzić!</span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Opisane wyżej punkty to tylko część tego, czym się obecnie zajmuję. Ale wyszedł mi tak długi post, że na tym zakończę. Spodziewajcie się za jakiś czas drugiej części tego wpisu!</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">P.S. Powoli obmyślam postanowienia noworoczne :) Wiem, że dla kogoś to może być głupie i infantylne, ale uwielbiam to robić! :)</span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><br /></span></div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-72988411906647706892014-10-22T20:53:00.000+02:002014-11-28T23:48:21.313+01:00Jak przechowywać pamiątki ślubne?<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oj zebrało się tych pamiątek po ślubie sporo. I nawet ja, która lubi mieć mało rzeczy, porządek, ład itd. nie mam serca czegokolwiek się pozbyć. I nie mogę równocześnie dopuścić do tego, żeby te pamiątki się niszczyły, były przekładane z miejsca na miejsce czy fatalnie przechowywane. </span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jakie pamiątki mam na myśli?</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">gadżety, które dostałam na wieczorze panieńskim :) (większość z wizerunkiem penisa, a jakże)</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">kartki z życzeniami, które w chwili obecnej wiszą na naszej ogromnej tablicy korkowej, ale wiadomo, że nie będą tam wisieć w nieskończoność</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">kilka zasuszonych kwiatów z mojego bukietu, uznałam, że nie ma sensu zachowywać całego bukietu</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">podwiązka</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">poduszka na obrączki</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">mucha mojego męża</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">mój welon</span></li>
<li><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">puste zaproszenie</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zastanawiam się jak najlepiej to wszystko przechować. Co do kart, to czytałam na kilku forach, że wiele osób wkleja ja lub wkłada do albumu ze zdjęciami - obok zdjęcia osoby, która daną kartkę podarowała, Niby fajny pomysł na ich wyeksponowanie, ale jakoś do mnie nie przemawia taki misz-masz w albumie ze zdjęciami. Chciałabym do tych kartek wracać częściej niż do innych pamiątek, dlatego muszę coś wykombinować. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Reszta pamiątek zapewne spocznie w jakimś pudle. Tylko jakim?</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Podobają mi się na przykład takie stare walizki:</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/70/8e/2a/708e2ac4c9db3da24b98fecccda10c50.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/70/8e/2a/708e2ac4c9db3da24b98fecccda10c50.jpg" height="320" width="227" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">pinterest,com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tylko gdzie ja znajdę taką superową walizkę w dobrym stanie? (i to najlepiej ja już...)</span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kolejnym ciekawym pomysłem są spersonalizowane kuferki, ten ze zdjęcia poniżej znalazłam na blogu: <a href="http://zaczarowanaszuflada.blogspot.com/" target="_blank">http://zaczarowanaszuflada.blogspot.com/</a></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_MMfApye_aUBCu50BK7ixN2MyCombDdTefn6VnkM6EExFD9Ttb6KjRKpDZ4qyBhhNanse787iVsxY7iaLUquWqsSj1WPrq27ICYdsHBTaTjHvGg6jL2YfV5bUZhNsTTCSTxZ9Vx5WQJM/s320/serce2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_MMfApye_aUBCu50BK7ixN2MyCombDdTefn6VnkM6EExFD9Ttb6KjRKpDZ4qyBhhNanse787iVsxY7iaLUquWqsSj1WPrq27ICYdsHBTaTjHvGg6jL2YfV5bUZhNsTTCSTxZ9Vx5WQJM/s320/serce2.JPG" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://zaczarowanaszuflada.blogspot.com/" style="font-size: medium; text-align: start;" target="_blank"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">http://zaczarowanaszuflada.blogspot.com/</span></a></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie wiem tylko jakiej wielkości jest ten kuferek, mam sporo kartek... :)</span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"Zwykłe", ale ładne pudełka również prezentują się nieźle:</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://media-cache-cd0.pinimg.com/736x/e0/0d/f8/e00df8b15b62123c41a6ccadeffb52ed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" src="http://media-cache-cd0.pinimg.com/736x/e0/0d/f8/e00df8b15b62123c41a6ccadeffb52ed.jpg" height="320" width="312" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">pinterest.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />Przeszukałam już Allegro, ale pudełek ładnych tam nie znalazłam. Były walizki, naprawdę oldschool, ale ryzykowne jest zakupienie starej walizki w ciemno, boję się jak będzie pachnieć...</span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oczami wyobraźni już widzę jak w przyszłości wyciągam z szafy piękne pudełko i pokazuję mojej córeczce pamiątki ze ślubu jej rodziców :) (chyba się starzeję :p) Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się znaleźć coś fajnego. A może ktoś z Was mógłby mi polecić jakiś fajny sklep z tego typu rzeczami? Byłabym wdzięczna.</span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-65251758358967828462014-10-19T10:50:00.001+02:002014-11-28T23:48:44.385+01:00Już po ślubie! :)<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chciałoby się powiedzieć: wreszcie koniec tego zamieszania!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tzn. prawie koniec... jeszcze tylko czeka nas plenerowa sesja zdjęciowa, udział w ostatecznym montażu filmu i takie tam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem bardzo bardzo szczęśliwa! Nie wiem, czy dlatego, że mam cudownego męża, czy dlatego, że ślub i wesele wypadły doskonale, czy może dlatego, że już jest po wszystkim... ;] </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zamieszanie było straszne. Ostatni tydzień przed ślubem to jakaś masakra, ciągle tylko spotkania, załatwianie, ustalanie szczegółów. Niestety w naszym przypadku nie dało się tego ogarnąć wcześniej (ślub był daleko od naszego miejsca zamieszkania). Na szczęście, pomimo delikatnego chaosu (na który ja - perfekcjonistka - kręciłam nosem cały czas, aż wreszcie musiałam się z tym pogodzić) wszystko się udało!! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zawsze mi się wydawało, że poranek i przedpołudnie w dniu mojego ślubu będą baaardzo stresujące, będę się cała trzęsła, a wszyscy dokoła będą robić różne rzeczy na ostatnią chwilę. Tymczasem, było zupełnie odwrotnie </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Co prawda, w nocy z piątku na sobotę kiepsko spałam. Cały czas wydawało mi się, że o czymś zapomniałam, potem przez całą noc śnił mi się ślub. W sobotę byłam umówiona na 12 do fryzjera i kosmetyczki. Wstałam ok 8, zjadłam porządne śniadanie, zrobiłam pedicure (nie znalazłam na to czasu wcześniej...). Potem razem z moim tatą i bratem udekorowałam bramę kokardami z białego tiulu i kwiatami (których nie było w planie, ale dzień wcześniej dostałam je od sąsiada, który zajmuje się hodowlą roślin). Efekt końcowy był lepszy niż oczekiwałam. Skromnie, bezpretensjonalnie, obyło się bez balonów :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Sprawdziłam jeszcze czy spakowałam do torby wszystkie rzeczy, które będą mi potrzebne na weselu i po nim (nocowaliśmy w sali weselnej). Potem tata odwiózł mnie do fryzjera, Na fryzurę i makijaż (wykonywała je ta sama osoba) były przeznaczone 2 godziny, wyszłam po 3... Gdy dotarłam do domu, moja świadkowa i jej facet już byli u nas. Był też kamerzysta (nagrał kilka scen z moich przygotowań i oczekiwania na pana młodego). Z pomocą świadkowej i mojej mamy założyłam suknię i różne dodatki. Czas minął tak szybko, że już chwilę po tym przyjechali rodzice R., a potem on ze świadkiem. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W tym momencie czułam największy stres tego dnia. Podglądałam przez okno jak R. i świadek "płacą" mojej rodzinie żeby zostali wpuszczeni na podwórko (taki tam wiejski zwyczaj ;)). R. był tak spięty, że udzieliło mi się to natychmiast. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Potem było błogosławieństwo. Byłam pewna, że będę na nim płakać, o dziwo, ani jedna łza mi nie poleciała. Widocznie adrenalina zrobiła swoje :)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chwilę później byliśmy już w kościele. Sama ceremonia była przepiękna. "Czytania" przeczytało nasze rodzeństwo, śpiewała moja koleżanka, ksiądz był członkiem rodziny R. Dzięki temu czułam, że wszystko to jest dla nas i o nas. Przysięgę powiedzieliśmy z pamięci bez powtarzania za księdzem, co było największym szokiem dla naszych gości :) R. miał łzy w oczach, ja - znów nie (nie mam pojęcia co się ze mną stało), głos mi nie drżał, zupełnie nie czułam tremy...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Potem niekończące się życzenia pod kościołem. Nie rozpoznałam niektórych osób i zastanawiałam się czy nie pomyliły ślubów :) Zamieszanie było spore, ale było też mnóstwo ciepłych słów i ogromna radość. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jako ostatni podjechaliśmy pod salę weselną. Nasi rodzice przywitali nas chlebem i solą, no i zaczęło się... Wesela nie będę opisywać z detalami, zwłaszcza, że mam wrażenie, że minęło w 5 minut. Nie do końca wiem co się działo, czy dużo gości tańczyło czy mało. Wszystko to zobaczę na filmie. Nie miałam za wiele okazji pobawić się z moimi przyjaciółmi, bo co chwilę jakiś wujek prosił mnie do tańca :) Z mężem też za wiele nie potańczyłam (może ze 3 piosenki przez całą noc). Jestem zachwycona naszą kapelą, śpiewali i grali wspaniale, przynajmniej ja tak sądzę :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oczywiście, żeby nie było zbyt idealnie, musiało się wkraść w ten wieczór kilka wpadek: polałam suknię herbatą.... (całą szklanką herbaty! na szczęście panie kucharki błyskawicznie zaprały mi te plamy i na mojej kremowej sukience nie było w zasadzie nic widać ;)), z wieloma gośćmi nie zamieniłam ani słowa, nie udało się podłączyć głośników orkiestry do naszego laptopa przez co prezentacja zdjęciowa dla rodziców leciała praktycznie bez podkładu muzycznego ;((((, miałam odrobinę za długą suknię i podczas tańca ją czasem deptałam, makijaż nie trzymał mi się zbyt dobrze, tzn. cienie w porządku, ale podkład nie dał rady - świeciłam się już po godzinie od jego nałożenia i potem cały czas musiałam pamiętać o pudrowaniu się (kto ma cerę łojotokową, ten wie). </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pomimo wszystkich wpadek, ja ten dzień uważam za bardzo udany, jeden z najwspanialszych w życiu. Wyszłam za wspaniałego faceta, na weselu bawiłam się super, nasi rodzice byli również bardzo zadowoleni z tego jak wszystko wyszło, wielu gości mówiło nam, że ślub i wesele były świetne. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Obecnie czuję, że spokojnie mogłabym zostać wedding plannerką :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ale za żadne skarby świata nie chcę mieć takiego zawodu! Omijam z daleka wszystko, co związane ze ślubami, mam naprawdę po uszy tego tematu...(tylko jeszcze ta sesja zdjęciowa...) Dobrze, że wszystko się udało, a ja teraz mogę cieszyć się moim małżeństwem! </span><br />
<br />
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-41455637227490051792014-09-03T22:36:00.001+02:002014-11-28T23:48:55.380+01:00Czy ktoś mi kradnie czas?? <span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dopiero co pisałam tutaj krótką relację z ubiegłego tygodnia, a już mamy połowę kolejnego! Masakra! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mam gorący okres w pracy teraz i spędzam w niej więcej czasu niż zwykle. Nie narzekam, bo podoba mi się to co robię, poza tym nie siedzę przecież za darmo po godzinach. Ale prawda jest taka, że przydałoby się kilka dni urlopu. Niestety urlop mam dopiero tydzień przed ślubem i wygląda na to, że sporo rzeczy zostanie do ogarnięcia w tym czasie. Niestety inaczej się nie da (wiecie, ja biorę ślub 300 km od mojego obecnego miejsca zamieszkania, co trochę utrudnia jego organizację). Muszę więc teraz dokładnie wszystko przemyśleć (np. zmieniam koncepcję dekoracji kwiatowych w kościele i na sali), zaplanować i ułożyć plan działania na ten ostatni tydzień. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W przyszłym tygodniu mam przymiarkę sukni, wybieram się na ostatnie "ślubne" zakupy. Następnie jadę w delegację, z której wracam w dniu mojego wieczoru panieńskiego. Jak widać, czas się kurczy! </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Od kilku dni wdrażam intensywny plan pielęgnacyjno-żywieniowo-ćwiczeniowy aby trochę podkręcić mój wygląd przed jednym z najważniejszych dni w moim życiu :) Prawda jest taka, że powinnam była zacząć dużo wcześniej, zwłaszcza z odchudzaniem, które na początku szło mi świetnie, ale potem odłożyłam je na później. No i obudziłam się z ręką w nocniku tak naprawdę :/ No trudno. Jeszcze jest odrobina czasu na delikatną poprawę wyglądu, muszę być tylko mega konsekwentna. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kolejną niezbyt wesołą sprawą jest to, że jakoś w tym całym zamieszaniu coraz mniej czasu spędzam z moim narzeczonym. Przynajmniej ja to tak odbieram. Każde ma swoje obowiązki, troski, zajęcia. Mijamy się ostatnio. I tutaj wychodzi kwestia priorytetów. Ja skupiam się na pracy, ogarnianiu ślubu, internetach (niestety!), a zapominam, że to On jest dla mnie najważniejszy! Bo naprawdę jest! Jestem najszczęśliwsza na świecie, ponieważ wkrótce zostanę jego żoną. I tak naprawdę w ogóle nie ma znaczenia jakimi kwiatami zostaną przystrojone ławki w kościele! Znaczenie ma nasza miłość, to że uśmiechamy się do siebie, mówimy sobie miłe słowa, słuchamy, wspieramy się, przymykamy oko na niektóre wady.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Brzmi to może zbyt patetycznie, ale chciałam tylko napisać, że od jutra będą lepszą narzeczoną :) Bo to ostatnie tygodnie naszego narzeczeństwa :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-88750183117704542802014-08-29T21:01:00.001+02:002014-08-29T21:01:24.180+02:00Kartki z kalendarza - czas biegnie zdecydowanie za szybko...<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jest piątek, a ja już nie pamiętam co robiłam w <b>środę (27.08.)</b>, chyba po prostu byłam w pracy, a popołudnie spędziłam na drobnych porządkach i leniuchowaniu. Słabo. W <b>czwartek (28.08.)</b> po pracy wybrałam się na małe zakupy, przy okazji kupiłam sobie książkę "Minimalizm po polsku" napisaną przez autorkę <a href="http://www.prostyblog.com/" target="_blank">TEGO</a> bloga. Książka zapowiada się ciekawie, być może napiszę o niej więcej, ale na razie przeczytałam tylko kilkanaście stron. Wszystko dlatego, że znajomi z pracy wyciągnęli mnie na spontaniczną imprezę wieczorem. Wróciłam o 4 nad ranem, o 8 byłam już w pracy. Jak nietrudno odgadnąć jestem dziś <b>(piątek 29.08)</b> niewyspana, a także baaardzo zmęczona (miałam stresujący dzień w pracy). W związku z tym za chwilę wskakuję do łóżka i zagłębiam się w lekturę o minimalizmie (o ile od razu nie zasnę). Na jutro zaplanowałam duże porządki w mieszkaniu, więc temat jest jak najbardziej na miejscu :)</span><br />
<br />
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-69424455226052652342014-08-27T00:17:00.000+02:002014-08-27T00:17:03.731+02:00Kartki z kalendarza - ślub, odchudzanie, porządki itd.<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W minioną niedzielę uświadomiłam sobie, że znów zaczynam odkładać rzeczy na później. Zrobiłam w myślach podsumowanie tygodnia i wyszło, że bardzo niewiele spraw ruszyło do przodu. Te "sprawy" to teraz głównie przygotowania do ślubu, do którego został miesiąc (kiedy ten czas minął?!) Postanowiłam od tego dnia: a) planować dokładnie każdy dzień b) wykorzystywać dany dzień na maksa, nie tylko zajmując się ślubem, ale tak ogólnie - nie tracąc czasu na pierdoły c) relacjonować króciutko moje przygotowania do ślubu na blogu.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Co kilka dni będą pojawiać się tutaj krótkie opisy kolejnych dni z mojego życia. Takie kartki z kalendarza, dzięki którym ja za jakiś czas będę mogła sobie przypomnieć ten gorący okres, a może ktoś z czytelników będzie ciekawy jak wygląda organizowanie ślubu od kuchni ;) Ale nie samym ślubem człowiek żyje, więc chcę pisać też o innych (zwłaszcza miłych) sprawach, którymi się teraz zajmuję. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Niedziela 24.08.</b>, prawie cały dzień spędziłam w Internecie, głównie wertując Allegro. Zamówiłam pudełka na ciasto dla gości weselnych. Początkowo chciałam kupić zwykłe białe pudełka, i zaprojektować i wydrukować do nich naklejki z podziękowaniem dla gości, naszymi imionami itd. Doszłam jednak do wniosku, że zabawa z tym zajmie nam zbyt dużo czasu, bo zdecydowaliśmy się wcześniej na kilka innych rzeczy DYI. Omówiłam z R. kwestię księgi gości i wstępnie wybraliśmy jeden projekt, który chcemy zamówić (będzie to księga gości w formie plakatu z odciskami palców i podpisami gości). Szukaliśmy też spektaklu teatralnego i wycieczki, które moglibyśmy sprezentować rodzicom (jedno z dwóch) oraz zrobiliśmy wstępne rozeznanie w sprawie podróży poślubnej. Jednym słowem, nadrabiamy ostatnie zaległości w organizacji ślubu. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Poniedziałek 25.08.</b>, Hura! Zebrałam się w sobie, wstałam bardzo wcześnie i od 6:30 byłam na siłowni! Yeah! Potem praca, zakupy z R. - kupił sobie wreszcie buty do ślubu, czyli kolejny punkt z listy odhaczony. Wieczorem zabrałam się za porządki w naszym mieszkaniu. Chcę je gruntownie wysprzątać w ciągu najbliższych kilku tygodni. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wtorek 26.08., </b>Miałam zamiar rano pobiegać, ale lało i zaspałam, więc mam wymówkę :P W pracy super sprawa - zlecono mi nowy, bardzo ciekawy projekt do realizacji i w związku z tym za kilka tygodni jadę na wstępne rozmowy za granicę w tej sprawie. Uwielbiam delegacje (loty, hotele itd, wiem, może to dziwne)! ;) W domu ciąg dalszy porządków. Miało być jeszcze wieczorne domowe SPA, ale taaaak mi się nie chce. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-22426767715600425292014-08-02T12:21:00.001+02:002014-08-02T12:21:20.424+02:00Bardzo krótko o tym co u mnie<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Witajcie! Cieszę się i dziękuję, że ktoś jeszcze odwiedza mój blog podczas gdy wpisy pojawiają się sporadycznie, a ostatnio w zasadzie wcale. To znak, że jeszcze będzie się tu trochę działo :)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jest tyle rzeczy, o których chciałabym napisać! Mam mnóstwo pomysłów na kolejne wpisy, a przede wszystkim kolejne zmiany w moim życiu. Trochę różnych zmian już wprowadziłam, jestem dzięki temu o wiele szczęśliwsza i tym napiszę wkrótce w pierwszej kolejności. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie ma mnie tu, ponieważ mam zepsuty komputer i korzystam tylko od czasu do czasu z laptopa mojego narzeczonego, a blogi czytam na telefonie. Mam też bardzo mało czasu popołudniami. Wiecie, przygotowuję się do ślubu :) A zostały do niego już TYLKO 2 MIESIĄCE! (Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa.....!!!!!!!!!)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W związku z moim ślubem mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. Teraz tak naprawdę zaczyna się cała jazda. Na początku tylko snułam wizje i gromadziłam inspiracje, a teraz muszę to wszystko zrealizować. Wyższy poziom wtajemniczenia :) W międzyczasie zapraszaliśmy też gości, co było naprawdę bardzo męczące (znacznie bardziej niż przypuszczałam) zwłaszcza, że my mieszkamy w Krakowie, a nasi rodzice i większość gości w woj. mazowieckim. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oprócz tego, przybyło mi wyzwań i obowiązków w pracy. Z tego się akurat bardzo cieszę, bo nadal codziennie się czegoś nowego uczę. Będę się tak uczyć do połowy przyszłego roku, po czym (mam nadzieję) dostanę awans :P </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kiedy zacznę pisać o tym wszystkim, co mam w głowie? Hmm.. Nie wiem czy nie dopiero po ślubie. Tzn. wtedy to już na bank. A wcześniej - jak się uda (no na pewno coś o przygotowaniach musi się tu wcześniej znaleźć ;))</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pozdrawiam serdecznie!</span>orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1631810681721637145.post-16114852636572562962014-06-15T11:57:00.000+02:002014-11-28T23:49:17.554+01:00[Ślub] Kolor przewodni<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Z tym było jak dotąd najwięcej rozterek... Ostateczna decyzja zapadła dopiero w tym tygodniu - dlatego też nasze zaproszenia, które zamawialiśmy jakiś czas temu są całe białe :) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wybór znacznie utrudniał nam wystrój sali, który niestety nie jest w neutralnych kolorach - ściany są beżowo-brzoskwiniowe, krzesła mają obicia w bordowo-złote paski (białe pokrowce na nie musielibyśmy zorganizować we własnym zakresie), jest też dużo elementów z ciemnego drewna. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Najbardziej do tej kolorystyki pasowałyby barwy jesienne, dodatkowo mamy ślub w październiku, więc wszystko gra. Ale motyw jesieni jest aż zbyt oczywisty dla nas i odpadł w pierwszej kolejności!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Odpadły też wszelkie pastelowe kolory. Głównie dlatego, że nasz kolor przewodni ma być wpleciony w moją biżuterię czy makijaż, a ja w pastelach źle się czuję i wyglądam. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wybieraliśmy pomiędzy:</span><br />
<br />
<br />
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/3e/07/49/3e0749514cae5444729b0492ae1e9034.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/3e/07/49/3e0749514cae5444729b0492ae1e9034.jpg" height="400" width="260" /></a><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Szmaragd (plus zloto) - pokochałam to zestawienie od razu! Co prawda, kolor szmaragdowy jest bardzo ciemny i poważny, ale gdy zostanie rozświetlony złotym to nie będzie wyglądał już tak smutno. Pasuje do mojej karnacji i... to jest nasz wybór! (jest to kolor roku 2013, obecnie niemodny :P)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Myślałam przez jakiś czas o połączeniu go jeszcze z granatem lub z fuksją, ale ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu. </span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhD1sj4qLuBjC4VotDe6HQ_JAEj7rXsH32sUYtg2PBgAXnTeNW40GjNarrzWBckur4ynKNB2lTU9ASAh5KlMKwkNzmcJ_XMdBVcupExmkVVFc13pT1-bSuQyzalmGaBNfaDi4vpmMWsc8InJpSO0YDGUaPUTpZ01gLyXeV3pPrmR_-w9QQWbcLJYTDeof5hhtO3CciL=" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/62/8e/68/628e68e565c7c1fdd0920c4e6dbd5d19.jpg" height="400" width="260" /></a><br />
<br />
<span style="clear: left; display: inline !important; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;"><span style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Granat (plus złoto) - również świetne połączenie! Zrezygnowałam z niego tylko dlatego, że szmaragd jest wg mnie mniej popularnym kolorem na weselu, a granat (czy też kobalt, bo o nim również myślałam) widziałam już na weselach, na których byłam.</span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/36/80/48/368048cfd9d0866d42209675a156d2c6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/36/80/48/368048cfd9d0866d42209675a156d2c6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/36/80/48/368048cfd9d0866d42209675a156d2c6.jpg" height="400" width="260" /></a><a href="http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/36/80/48/368048cfd9d0866d42209675a156d2c6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Fiolet (lub raczej radiant orchid - kolor roku 2014) - fiolet zawsze spoko, lubię ten kolor. Ale jako przewodni kolor wesela jest (przynajmniej w moich okolicach) baaaardzo oklepany.</span><br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #cccccc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #cccccc;">źródło zdjęć: pinterest.com</span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jak Wam się podoba nasz wybór? :)</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Co do dodatków w kolorze szmaragdowym, to główna zasada jest taka, żeby nie przesadzić z ilością tego koloru, ale też żeby nikt nie miał wątpliwości jaki kolor jest tym przewodnim. </b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Szmaragdowe będą: moja biżuteria, ozdoba na butach, wstążka w bukiecie, spinki do mankietów mojego narzeczonego (może też jego krawat), serwetki na stołach, ciemne liście i wstążki w kwiatowej dekoracji sali weselnej. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kwiaty na sali będą białe, również dlatego, że tam i tak już jest zbyt kolorowo! Mój bukiet będzie albo biały albo wielokolorowy, przewiązany wstążką w kolorze szmaragdowym.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jestem bardzo zadowolona z wyboru tego koloru! Zajmuje drugie miejsce w rankingu rzeczy, które na moim ślubie i weselu będą podobać mi się najbardziej :D</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Cały mój ranking wygląda następująco:</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>1.</b> Wybór fotografa (z tej decyzji jestem najbardziej zadowolona, jest najwspanialszy na świecie, nikt go nie pobije :))</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>2.</b> Kolor szmaragdowy</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>3.</b> Zaproszenia (klasyczne i eleganckie)</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>4.</b> Moja suknia (piękna i skromna)</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">c.d.n. :)</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fmedia-cache-ec0.pinimg.com%2F736x%2F62%2F8e%2F68%2F628e68e565c7c1fdd0920c4e6dbd5d19.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhD1sj4qLuBjC4VotDe6HQ_JAEj7rXsH32sUYtg2PBgAXnTeNW40GjNarrzWBckur4ynKNB2lTU9ASAh5KlMKwkNzmcJ_XMdBVcupExmkVVFc13pT1-bSuQyzalmGaBNfaDi4vpmMWsc8InJpSO0YDGUaPUTpZ01gLyXeV3pPrmR_-w9QQWbcLJYTDeof5hhtO3CciL=" --><!-- Blogger automated replacement: "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhD1sj4qLuBjC4VotDe6HQ_JAEj7rXsH32sUYtg2PBgAXnTeNW40GjNarrzWBckur4ynKNB2lTU9ASAh5KlMKwkNzmcJ_XMdBVcupExmkVVFc13pT1-bSuQyzalmGaBNfaDi4vpmMWsc8InJpSO0YDGUaPUTpZ01gLyXeV3pPrmR_-w9QQWbcLJYTDeof5hhtO3CciL=" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhD1sj4qLuBjC4VotDe6HQ_JAEj7rXsH32sUYtg2PBgAXnTeNW40GjNarrzWBckur4ynKNB2lTU9ASAh5KlMKwkNzmcJ_XMdBVcupExmkVVFc13pT1-bSuQyzalmGaBNfaDi4vpmMWsc8InJpSO0YDGUaPUTpZ01gLyXeV3pPrmR_-w9QQWbcLJYTDeof5hhtO3CciL=" -->orgaznizedlikemehttp://www.blogger.com/profile/18138654348280927219noreply@blogger.com6